Łukasz Błasikiewicz/Kancelaria Sejmu
Miłkowski: Nie ma zagrożenia ciągłości terapii u pacjentów z powodu braku leków
Autor: Krystian Lurka
Data: 20.07.2019
Tagi: | Maciej Miłkowski, lek, leki |
- Nie ma kryzysu lekowego, rozumianego jako systemowy brak leków – powiedział wiceminister Maciej Miłkowski podczas posiedzenia w Sejmu, udzielając wyjaśnień w trybie informacji publicznej, o którą poprosili posłowie PSL-KP. Miłkowski uspokoił, stwierdził, że sytuacja jest pod kontrolą.
PSL-KP chciało uzyskać informację od ministra zdrowia, jaka w tej chwili jest sytuacja w aptekach i czy leków brakuje.
- To istotny temat, bardzo ważny. Nie jest tak, że zamiatamy go pod dywan – wyjaśnił wiceminister Miłkowski. Przyznał, że sytuacja jest pod kontrolą, dostawy leków są monitorowane. - W przypadku, gdy firmy zgłaszają informacje o czasowym braku dostępności leków do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, dokonywana jest analiza, czy dany lek ma zamienniki. Większość leków posiada, choć niekiedy jeden lek musi być zastąpiony na przykład dwoma - powiedział.
- Chciałbym powiedzieć to, co już wielokrotnie mówiłem. Nie widzimy kryzysu lekowego w Polsce jako systemowego braku leków - powiedział Miłkowski. - W Polsce jest 16 tys. leków, a apteka ma około 80-100 metrów kwadratowych powierzchni. Nie ma możliwości, żeby apteka miała każdy lek na stanie, nie ma możliwości, żeby było 100 proc. leków. W związku z tym apteki bardzo często działały na takiej zasadzie, że jeśli nie ma danego leku, to apteka zamawia – przypomniał Miłkowski. I podkreślił: - Nie ma zagrożenia ciągłości terapii u pacjentów z powodu braku leków.
Relację z posiedzenia można obejrzeć (części, w których wypowiada się wiceminister Miłkowski rozpoczynają się o godzinie 16.37, 17.22 i 18.05) na stronie sejmowej w zakładce: "84. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej".
Przeczytaj także: "Zbigniew Fijałek: Kryzys lekowy mnie nie dziwi".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- To istotny temat, bardzo ważny. Nie jest tak, że zamiatamy go pod dywan – wyjaśnił wiceminister Miłkowski. Przyznał, że sytuacja jest pod kontrolą, dostawy leków są monitorowane. - W przypadku, gdy firmy zgłaszają informacje o czasowym braku dostępności leków do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, dokonywana jest analiza, czy dany lek ma zamienniki. Większość leków posiada, choć niekiedy jeden lek musi być zastąpiony na przykład dwoma - powiedział.
- Chciałbym powiedzieć to, co już wielokrotnie mówiłem. Nie widzimy kryzysu lekowego w Polsce jako systemowego braku leków - powiedział Miłkowski. - W Polsce jest 16 tys. leków, a apteka ma około 80-100 metrów kwadratowych powierzchni. Nie ma możliwości, żeby apteka miała każdy lek na stanie, nie ma możliwości, żeby było 100 proc. leków. W związku z tym apteki bardzo często działały na takiej zasadzie, że jeśli nie ma danego leku, to apteka zamawia – przypomniał Miłkowski. I podkreślił: - Nie ma zagrożenia ciągłości terapii u pacjentów z powodu braku leków.
Relację z posiedzenia można obejrzeć (części, w których wypowiada się wiceminister Miłkowski rozpoczynają się o godzinie 16.37, 17.22 i 18.05) na stronie sejmowej w zakładce: "84. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej".
Przeczytaj także: "Zbigniew Fijałek: Kryzys lekowy mnie nie dziwi".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.