Młodzi lekarze krytycznie o przyznaniu limitów uczelniom w Tarnowie i Bydgoszczy
Tagi: | Sebastian Goncerz, Porozumienie Rezydentów OZZL, Akademia Tarnowska, Politechnika Bydgoska, Polska Komisja Akredytacyjna, kształcenie lekarzy |
Porozumienie Rezydentów odnosi się do komunikatu MNiSW i deklaracji ministra Dariusza Wieczorka, że Politechnika Bydgoska oraz Akademia Tarnowska zostaną uwzględnione w rozporządzeniu dotyczącym limitów przyjęć na kierunku lekarskim. Przypomina, że te uczelnie otrzymały negatywną opinię PKA.
– Zaniepokojenie budzi pobłażliwość ministra przy przyznaniu limitów Akademii Tarnowskiej. Uczelnia ze 135 godzin zajęć praktycznych z anatomii prawidłowej zaledwie 75 godzin zamierza prowadzić w warunkach prosektorium (na oddalonym o 80 km CM UJ). Pozostałe 60 godzin będzie odbywać się za pomocą stołów wirtualnych, symulatora VR oraz fantomów, modeli plastikowych i atlasów. W uprzednio dostarczonych przez nas stanowiskach popartych głosami ekspertów przekazaliśmy, że prowadzenie zajęć z anatomii w formie innej niż nauka na preparatach ciał ludzkich jest nieakceptowalne – czytamy w stanowisku Porozumienia Rezydentów.
– Prowadzenie niemal połowy wymiaru godzin danego przedmiotu za pomocą półśrodków jest w sposób oczywisty formą bylejakości. Ta decyzja rodzi obawy, że prowadzenie istotnej części zajęć klinicznych w formie symulowanej nie będzie interpretowane przez resort jako nieprawidłowość – dodano w dokumencie.
Jak podkreśla Porozumienie Rezydentów, zastrzeżenia budzi również sytuacja kadrowa Politechniki Bydgoskiej. W odpowiedzi na złożone zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej uczelnia przekazała listę zatrudnionych i zadeklarowanych nauczycieli.
– Po weryfikacji i kontakcie z częścią kadry wykazaliśmy, że co najmniej pięć zadeklarowanych nauczycieli nie planuje podjąć pracy na uczelni, a jedna osoba nie żyje. Oznacza to, że sytuacja kadrowa uczelni jest najpewniej gorsza niż deklarowana, a informacje przekazywane przez placówkę są o wątpliwej rzetelności – czytamy w stanowisku PR.
– W przypadku kierunków, które już raz uzyskały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej, nadanie limitów powinno się odbyć tylko w wypadku absolutnego braku wątpliwości co do jakościowego przygotowania kierunku. Jak zaprezentowaliśmy w tym stanowisku, te wątpliwości są obecne. Akceptacja bylejakości w kształceniu lekarzy przez ministra Dariusza Wieczorka wzbudza wątpliwości co do merytoryczności podejmowanych decyzji – podkreśla Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Poniżej pełna treść stanowiska Porozumienia OZZL: