NFZ zlikwiduje apteki?

Udostępnij:
Projekt ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych wprowadza m.in. obowiązek zawierania przez apteki umów z NFZ, w których zobowiążą się one do przestrzegania cen ujętych w obwieszczeniach zawierających wykazy produktów refundowanych. - Chcemy zdyscyplinować apteki, ale nie chcemy w żaden sposób ich ograniczać - mówił Marek Twardowski, wiceminister zdrowia.
Twardowski zaznaczył, że NFZ będzie podpisywał umowy z każdą zainteresowaną apteką, jednak te, które nie będą przestrzegały zapisów ustawy muszą liczyć się z karami a nawet rozwiązaniem kontraktu.
Wiceminister dodał, że nowe przepisy wyeliminują "nieuczciwe rabatowanie i leki za grosz". Jak mówił, obecnie zdarza się, że pacjenci przynoszą do aptek pięć recept na jeden lek refundowany i wykupują je po promocyjnych cenach. NFZ refunduje te leki, ale nie są one wykorzystywane. Zarabia na tym apteka i producent. Twardowski podkreślił, że tylko w Warszawie i tylko w 2009 r. zutylizowano 75 ton niewykorzystanych leków.

Z kolei Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, podkreśla, że aptekarze są przeciwni wprowadzeniu umów, gdyż obawiają się, że nie będzie jasnych kryteriów kontraktów z Funduszem. Prezes NRA zaznaczył, że gdyby umowy miały jednak obowiązywać, powinny mieć jeden wzór.

- Czy ten umowy mają spowodować, że część aptek zniknie z rynku? - pytał podczas czwartkowej debaty "Rewolucja na rynku leków - szanse i zagrożenia". - Już dziś 40 proc. aptek ma rentowność na poziomie zero.
Według niego, zapis mówiący, że podstawą limitu finansowania leku będzie najwyższa spośród najniższych cen hurtowych, które pokrywają co najmniej 15 proc. miesięcznego obrotu w danej grupie, spowoduje, że około 30 proc. aptek może zniknąć z rynku.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.