Formedis
Nowy rok, nowy rząd, nowa minister – stare problemy
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 27.12.2023
Źródło: Piotr Magdziarz
– W nowy rok wejdziemy z nowym rządem i nową minister zdrowia – w tym widzę nadzieję na jakiekolwiek zmiany w ochronie zdrowia, szczególnie te w obszarze funkcjonowania szpitali publicznych. Choć stare problemy pozostaną... – komentuje w „Menedżerze Zdrowia” Piotr Magdziarz.
Komentarz Piotra Magdziarza, partnera zarządzającego w Formedis Medical Management & Consulting – z cyklu „Spoglądając w szklaną kulę…”:
W dalszym ciągu nie wiemy, jaki jest aktualnie poziom zobowiązań posiadanych przez SPZOZ. Z opublikowanych na stronie Ministerstwa Zdrowia danych, zobowiązania samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, na koniec 2022 r. (resort nie publikowało danych o zadłużeniu SPZOZ w późniejszych okresach) wyniosły około 19,5 mld zł, z czego mniej więcej 2 mld zł stanowiły zobowiązania wymagalne. Jednym z istotnych wydarzeń, jakie powinny nastąpić w 2024 r. w ochronie zdrowia, jest konieczność wdrożenia systemowych narzędzi, za pomocą których szpitale będą mogły zrestrukturyzować swoje zobowiązania. I nie mówimy tu o bezwarunkowym oddłużaniu szpitali z budżetu państwa lub budżetów samorządów – co byłoby ogromnym błędem. Tak naprawdę ustawodawca nie musi tworzyć nowego narzędzia do restrukturyzacji zobowiązań szpitali, bo takie narzędzie od wielu lat mamy na rynku gospodarczym, a jest nim ustawa z 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne (Dz.U. 2015 poz. 978 wraz z późn. zm.).
Podstawowymi zaletami przeprowadzenia procesu restrukturyzacji na bazie przedmiotowej ustawy są następujące aspekty:
– w proces restrukturyzacji zadłużenia szpitali (w konsekwencji spłaty ich zadłużenia w ramach zatwierdzonego układu z wierzycielami) nie będą angażowane środki publiczne,
– cały proces będzie bezpieczny zarówno dla szpitali, jak i dla ich wierzycieli, bo będzie nadzorowany przez sąd i nadzorcę/zarządcę restrukturyzacyjnego oraz jego doradców,
– założone w planie restrukturyzacyjnym środki restrukturyzacyjne (w przeciwieństwie do aktualnie opracowywanych planów naprawczych szpitali - wynikających z zapisów ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej – Dz.U. 2011 nr 112 poz. 654 wraz z późn. zm.) będą musiały być wdrożone, ponieważ utrata płynności szpitala będącego w trakcie procesu restrukturyzacji będzie równoznaczna z umorzeniem postępowania przez sąd.
W tym miejscu należy wskazać, że przyczyn braku efektywności finansowej szpitali, utraty przez nie płynności finansowej, czego konsekwencją jest ich zadłużanie się, należy upatrywać nie tylko w nieefektywnym zarządzaniu szpitalami, ale przede wszystkim w nieefektywnej organizacji rynku ochrony zdrowia oraz nieefektywnej strukturze finansowania poszczególnych jej obszarów. Bez wprowadzenia systemowych zmian na rynku ochrony zdrowia wdrożenie nawet najlepszego planu restrukturyzacyjnego na dłuższą metę nie poprawi sytuacji finansowej szpitali i wcześniej lub później doprowadzi do ich ponownego zadłużania się.
Należałoby się również zastanowić nad sposobami motywacji szpitali do uruchomienia procesów restrukturyzacji na bazie ustawy z 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (chociaż sam fakt restrukturyzacji ich zadłużenia powinien stanowić wystarczającą motywację), na przykład:
– zwrot kosztów przygotowania wniosku oraz wstępnego planu restrukturyzacyjnego, po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd,
– zwrot kosztów przygotowania planu restrukturyzacyjnego,
– dostęp – po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd – do długoterminowych, preferencyjnie oprocentowanych kredytów restrukturyzacyjnych (na przykład z Banku Gospodarstwa Krajowego) na spłatę wierzytelności wynikających z zawartego w ramach postępowania restrukturyzacyjnego układu.
Powyższe wsparcie w nieznacznym stopniu obciążyłoby budżet państwa.
Wszystkie materiały z cyklu „Spoglądając w szklaną kulę...” są dostępne po kliknięciu w poniższy baner.
W dalszym ciągu nie wiemy, jaki jest aktualnie poziom zobowiązań posiadanych przez SPZOZ. Z opublikowanych na stronie Ministerstwa Zdrowia danych, zobowiązania samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, na koniec 2022 r. (resort nie publikowało danych o zadłużeniu SPZOZ w późniejszych okresach) wyniosły około 19,5 mld zł, z czego mniej więcej 2 mld zł stanowiły zobowiązania wymagalne. Jednym z istotnych wydarzeń, jakie powinny nastąpić w 2024 r. w ochronie zdrowia, jest konieczność wdrożenia systemowych narzędzi, za pomocą których szpitale będą mogły zrestrukturyzować swoje zobowiązania. I nie mówimy tu o bezwarunkowym oddłużaniu szpitali z budżetu państwa lub budżetów samorządów – co byłoby ogromnym błędem. Tak naprawdę ustawodawca nie musi tworzyć nowego narzędzia do restrukturyzacji zobowiązań szpitali, bo takie narzędzie od wielu lat mamy na rynku gospodarczym, a jest nim ustawa z 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne (Dz.U. 2015 poz. 978 wraz z późn. zm.).
Podstawowymi zaletami przeprowadzenia procesu restrukturyzacji na bazie przedmiotowej ustawy są następujące aspekty:
– w proces restrukturyzacji zadłużenia szpitali (w konsekwencji spłaty ich zadłużenia w ramach zatwierdzonego układu z wierzycielami) nie będą angażowane środki publiczne,
– cały proces będzie bezpieczny zarówno dla szpitali, jak i dla ich wierzycieli, bo będzie nadzorowany przez sąd i nadzorcę/zarządcę restrukturyzacyjnego oraz jego doradców,
– założone w planie restrukturyzacyjnym środki restrukturyzacyjne (w przeciwieństwie do aktualnie opracowywanych planów naprawczych szpitali - wynikających z zapisów ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej – Dz.U. 2011 nr 112 poz. 654 wraz z późn. zm.) będą musiały być wdrożone, ponieważ utrata płynności szpitala będącego w trakcie procesu restrukturyzacji będzie równoznaczna z umorzeniem postępowania przez sąd.
W tym miejscu należy wskazać, że przyczyn braku efektywności finansowej szpitali, utraty przez nie płynności finansowej, czego konsekwencją jest ich zadłużanie się, należy upatrywać nie tylko w nieefektywnym zarządzaniu szpitalami, ale przede wszystkim w nieefektywnej organizacji rynku ochrony zdrowia oraz nieefektywnej strukturze finansowania poszczególnych jej obszarów. Bez wprowadzenia systemowych zmian na rynku ochrony zdrowia wdrożenie nawet najlepszego planu restrukturyzacyjnego na dłuższą metę nie poprawi sytuacji finansowej szpitali i wcześniej lub później doprowadzi do ich ponownego zadłużania się.
Należałoby się również zastanowić nad sposobami motywacji szpitali do uruchomienia procesów restrukturyzacji na bazie ustawy z 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (chociaż sam fakt restrukturyzacji ich zadłużenia powinien stanowić wystarczającą motywację), na przykład:
– zwrot kosztów przygotowania wniosku oraz wstępnego planu restrukturyzacyjnego, po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd,
– zwrot kosztów przygotowania planu restrukturyzacyjnego,
– dostęp – po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd – do długoterminowych, preferencyjnie oprocentowanych kredytów restrukturyzacyjnych (na przykład z Banku Gospodarstwa Krajowego) na spłatę wierzytelności wynikających z zawartego w ramach postępowania restrukturyzacyjnego układu.
Powyższe wsparcie w nieznacznym stopniu obciążyłoby budżet państwa.
Wszystkie materiały z cyklu „Spoglądając w szklaną kulę...” są dostępne po kliknięciu w poniższy baner.