Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych podsumował miniony rok

Początek roku 2024 napawał optymizmem dzięki uzyskaniu środków za świadczenia ponad limit za rok poprzedni we wszystkich świadczeniach. Jednak dalsze miesiące pokazały, że sytuacja systemowa wymaga zdecydowanych działań i jasnego planu na nadchodzące lata - podkreśla w swoim podsumowaniu OZPSP.

Jak zaznacza OZPSP, wciąż nie ma informacji o terminie zapłaty za nadwykonania w świadczeniach nielimitowanych za IV kwartał minionego roku, nie pozwala na zapewnienie stabilności leczenia i bezpieczeństwa pacjentów?

„Rok 2025 niesie kolejne poważne wyzwania. Planowane lipcowe podwyżki wymagają 14 mld zł, podczas gdy pojawiają się informacje o możliwości przedstawienia rekomendacji na zaledwie 7 mld zł. Tak duży niedobór finansowy może doprowadzić do zupełnej katastrofy finansowej szpitali, które już teraz w większości przeznaczają ponad 80 proc. swoich budżetów na wynagrodzenia. Bez jasnego planu na przyszłość trudno mówić o skutecznej działalności leczniczej, a także o zaspokojeniu potrzeb zarówno pacjentów, jak i pracowników ochrony zdrowia” – czytamy w podsumowaniu.

Dolewamy do dziurawego systemu – Jeśli będzie się opłacało leczyć chorego, każdy szpital chętnie go przyjmie. Rzeczywistym problemem jest nieadekwatna wycena świadczeń – grzmiał wiceprezes OZPSP i dyrektor szpitala w Garwolinie Krzysztof Żochowski. – Tegoroczny budżet systemu ochrony zdrowia jest zbyt niski. Dlatego są kolejki do lekarzy i problemy finansowe – ripostował wiceminister zdrowia Marek Kos podczas debaty telewizyjnej. 

„W mijającym roku Związek intensywnie działał na rzecz poprawy sytuacji szpitali powiatowych. Regularne spotkania z Ministerstwem Zdrowia, NFZ, AOTMiT i w konsekwencji z Premierem RP miały na celu podkreślenie systemowego charakteru problemów i konieczności współpracy międzyresortowej. Dzięki tym działaniom udało się zwrócić uwagę na kluczową rolę szpitali powiatowych w systemie ochrony zdrowia, co zaowocowało mimo znacznych opóźnień m.in. uzyskaniem środków na pokrycie nadwykonań za świadczenia nielimitowane w 2024 r., przedłużeniem programu „Dobry posiłek w szpitalu”, itp.” – dodano w dokumencie.

OZPSP podkreśla, że wielokrotnie przedstawiał propozycje konkretnych rozwiązań, w tym modelu, w którym szpitale powiatowe funkcjonują jako centra zdrowia, oferujące kompleksową opiekę szpitalną, ambulatoryjną i diagnostyczną we współpracy z podstawową opieką zdrowotną. Zwracał też uwagę na potrzebę zwiększenia transparentności finansowania oraz stabilności w planowaniu świadczeń zdrowotnych.

- Rok 2024 pokazał, że szpitale powiatowe to fundament systemu ochrony zdrowia, ale bez stabilnego finansowania i długoterminowej wizji nie jesteśmy w stanie sprostać rosnącym wymaganiom. Brak zapłaty za nadwykonania, niejasne plany dotyczące przyszłych podwyżek i nieprzemyślane zmiany w AOS to tylko wierzchołek góry lodowej problemów. Potrzebujemy konkretnego planu działań, a nie kolejnych obietnic – tylko tak możemy zapewnić bezpieczeństwo pacjentom i przyszłość naszym placówkom – mówi Waldemar Malinowski prezes OZPSP.

NFZ nie płaci za nadwykonania - pacjenci odchodzą spod szpitali z kwitkiemW związku z problemami z rozliczeniami z NFZ dotyczącymi świadczeń ponad limit, niektóre szpitale ograniczają wykonywanie zabiegów lub włączanie pacjentów do programów lekowych. W innych wydłuża się czas oczekiwania na wizyty. OZPSP oszacował koszty świadczeń wykonanych ponad limit (świadczenia limitowane) na ok. 10 mld zł.

- Mimo licznych wyzwań dialog trwa, a Związek nieustannie podejmuje działania na rzecz systemowych zmian. Zapowiadana reforma szpitali nie osiągnęła poparcia rządu, co nie napawa optymizmem na przyszłość. W najbliższym czasie okaże się jak szpitale zamkną finansowo 2024 rok – mowa o rozliczeniu nadwykonań nielimitowanych, limitowanych oraz świadczeniach wykonanych ponad limit w ryczałcie – dodaje, podkreślając, że kluczowe będzie, czy w 2025 roku rząd znajdzie środki i wolę na wdrożenie reform, które zapewnią stabilność, rozwój i bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i szpitalom oraz całemu systemowi ochrony zdrowia.