Senat
Nowy system ochrony zdrowia – bardziej samorządowy ►
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 26.07.2021
Źródło: Maciej Bogucki
Tagi: | Maciej Bogucki |
– Sugerujemy, by ciężar organizacji ochrony zdrowia zdecydowanie przesunąć na poziom samorządowy – mówi dyrektor Europejskiego Centrum Strategii i Polityk w Ochronie Zdrowia oraz członek Zespołu Doradców Komisji Zdrowia Senatu Maciej Bogucki, omawiając założenia strategii „Zdrowie Polaków” przygotowanej przez zespół doradców współpracujących z Senatem.
Pierwsza część komentarza dyrektora Europejskiego Centrum Strategii i Polityk w Ochronie Zdrowia oraz członka Zespołu Doradców Komisji Zdrowia Senatu Macieja Boguckiego:
– Na prośbę Senatu zespół doradców – w składzie: epidemiolog, ekonomista i kierownik programu SGH-WUM Executive MBA w Ochronie Zdrowia, nauczyciel akademicki w Zakładzie Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych, Alergologii i Immunologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Artur Białoszewski, adwokat, szef praktyki Life Sciences w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka oraz specjalista w zakresie prawa farmaceutycznego i medycznego Michał Czarnuch, prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Jerzy Duszyński, ekonomista Mariola Dwornikowska-Dąbrowska, prezes zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Robert Flisiak, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii WUM prof. Zbigniew Gaciong, kierownik Kliniki Pediatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, ordynator Klinicznego Oddziału Pediatrii w Szpitalu Bielańskim im. ks. J. Popiełuszki i konsultant krajowa w dziedzinie pediatrii prof. Teresa Jackowska, profesor w Katedrze Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW w Warszawie dr hab. inż. Zbigniew Karaczun, podsekretarz stanu w latach 2010–2017 w Ministerstwie Finansów Hanna Majszczyk, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Marcin Pakulski, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego i dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu Władysław Perchaluk, kierownik Katedry Zdrowia Publicznego i Środowiskowego oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii WUM prof. Bolesław Samoliński, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego dr hab. Christoph Sowada, kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej Szpitala Europejskie Centrum Zdrowia Otwock prof. Cezary Szczylik i ja – stworzył strategię, która, jak liczymy, będzie ważnym elementem tworzenia nowego systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Nasze cele to organizacja i finansowanie ochrony zdrowia oraz zdrowia publicznego. Jako perspektywę przyjęliśmy rok 2030, co w znacznej mierze wynika z tego, że chcemy się oderwać od sytuacji bieżącej, ale mamy też świadomość, że im szybciej da się wprowadzić proponowane przez nas elementy, tym lepiej.
Punktem wyjścia jest dla nas zapis artykułu 68. Konstytucji RP, który gwarantuje każdemu Polakowi równy dostęp do opieki zdrowotnej finansowanej z pieniędzy publicznych, dlatego co do zasady skupiamy się na stworzeniu systemu publicznego, aczkolwiek widzimy również szerszą perspektywę, z uwzględnieniem funduszy pochodzących z zasobów prywatnych.
Dość istotnym, jeżeli nie jednym z najważniejszych, elementem naszej propozycji jest postulat likwidacji tego, co rozpoznajemy jako równoległe płacenie za usługi medyczne w systemach publicznym i prywatnym. Powinno to szybko doprowadzić do poprawy jakości świadczeń finansowanych ze środków publicznych i ograniczenia wydatków prywatnych.
Założyliśmy, że punktem odniesienia w średniookresowej perspektywie będzie osiągnięcie wskaźników bezpieczeństwa i efektów zdrowotnych co najmniej na poziomie średniej Unii Europejskiej. Choć już teraz niektóre parametry są powyżej przeciętnej europejskiej, a kilka dorównuje średniej, w większości przypadków jesteśmy znacząco poniżej. Oczywiście chcielibyśmy, żeby system, jaki proponujemy, był kreowany przez procedury i motywowany w taki sposób, żeby sam się zabezpieczał i dążył do poprawy jakości.
Główne elementy strategii to zdrowie publiczne, zintegrowany system – można powiedzieć organizacja systemu zdrowia, kadry i finansowanie ochrony zdrowia.
Jeżeli chodzi o pierwszy – uważamy, że ustawa o zdrowiu publicznym jest nierealizowana, a ponadto wymaga nowelizacji. Chcielibyśmy włączyć zdrowie publiczne do priorytetów państwa w zakresie polityki zdrowotnej. Oczywiście – jako eksperci – pragniemy, aby wszystkie ministerstwa i wszystkie jednostki samorządu terytorialnego traktowały je priorytetowo. W związku z tym widzimy konieczność powołania pełnomocnika ds. zdrowia publicznego w randze wicepremiera, który stałby na czele rady ds. zdrowia publicznego, ewentualnie komitetu wykonawczego złożonego z przedstawicieli resortów. To jest też element, na który od ponad dziesięciu lat wielu ekspertów wskazuje – polityka zdrowotna i zdrowie publiczne powinny mieć swojego reprezentanta na poziomie wicepremiera. Jeżeli chodzi o Narodowy Program Zdrowia – ważne jest celowe projektowanie edukacji zdrowotnej, monitorowanie sytuacji w zakresie zdrowia i efektywności programów zdrowotnych. Szczególnie w tej chwili wielu ekspertów wskazuje, że mamy do czynienia z pocovidowymi problemami zdrowotnymi, istotne jest też zajmowanie się nadal programami szczepień jako profilaktyką chorób zakaźnych. Konieczny jest rozwój nauk o zdrowiu. Uważamy, że zarówno Agencja Badań Medycznych, Narodowe Centrum Nauki, jak i Narodowe Centrum Badań Rozwoju powinny realizować projekty w zakresie zdrowia publicznego i otrzymać na te cele fundusze.
Istotne jest lepsze wykorzystanie i powierzenie nowych zadań medycynie sportowej oraz pracy pod kątem prowadzenia polityki prozdrowotnej, również w zakładach pracy. To są nasze rekomendacje, jeżeli chodzi o zdrowie publiczne.
Punkt drugi – organizacja systemu ochrony zdrowia, którą nazywamy zintegrowanym systemem ochrony zdrowia.
W tej chwili wielu ekspertów – włącznie ze mną – uważa, że systemu ochrony zdrowia w Polsce nie ma. Chcielibyśmy taką w pełni zintegrowaną strukturę wprowadzić. Sugerujemy, aby ciężar jej organizacji był zdecydowanie przesunięty na poziom samorządowy i podzielony.
Pierwszy, podstawowy zintegrowany system ochrony zdrowia, który nazywamy samorządowym, byłby pewnie ulokowany w powiatach i realizowałyby podstawowe zadania związane z szeroko pojętym systemem ochrony zdrowia. Uważamy, że zintegrowany system powinien łączyć zarówno zadania i cele typowo zdrowotne, jak i związane ze zdrowiem publicznym, a ponadto rehabilitacją i opieką społeczną. Dostrzegamy potrzebę zorganizowania zintegrowanej opieki nad Polakami, która uwzględni te wszystkie elementy. Jest to kwestia również wykorzystania szpitali powiatowych, by z jednej strony zapewnić dostęp do podstawowej opieki szpitalnej, a z drugiej, by te placówki mogły pełnić funkcję powiatowych centrów koordynacji zintegrowanego systemu. Ten pierwszy samorządowy poziom powinien gwarantować świadczenia szpitalne w zakresie podstawowym. W tej chwili w niektórych szpitalach powiatowych są dostępne wysokospecjalistyczne świadczenia. Sądzimy, że to nie jest właściwe.
Na pierwszym poziomie należy zapewnić podstawową opiekę specjalistyczną, a także oczywiście lekarza rejonowego i pediatry. Powinny być realizowane zadania z zakresu zdrowia publicznego, medycyny pracy i medycyny sportowej oraz opieki socjalnej, przede wszystkim dla seniorów i osób niepełnosprawnych. Ten poziom powinien zawierać również to, co w tej chwili jest realizowane przez zakłady opiekuńczo-lecznicze. Z punktu widzenia zdrowia publicznego zadaniem byłoby też usuwanie nierówności w zdrowiu, koordynacja rehabilitacji, podstawowa diagnostyka i profilaktyka.
Poziom drugi – wojewódzki lub regionalny – byłby finansowany poprzez kontrakty płatnika NFZ, a zarządzany najlepiej przez holdingi prywatno-samorządowo-publiczne. Zakładamy, że obejmowałby on szpitale pełnoprofilowe i specjalistyczne, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną pełnoprofilową wyższego poziomu referencyjności niż na poziomie pierwszym oraz pełnoprofilową diagnostykę laboratoryjną i obrazową.
Poziom trzeci, krajowy – najwyższej referencyjności – byłby finansowany bezpośrednio przez płatnika, zarządzany i koordynowany przez Ministerstwo Zdrowia lub urząd wskazany przez ministra zdrowia. Zakładamy, że na tym szczeblu działałyby szpitale specjalistyczne najwyższej referencyjności – jak szpitale uniwersyteckie, centra referencyjne, np. centra leczenia chorób rzadkich, szpitale wojskowe, strategiczne.
Przeczytaj także: „Powinniśmy móc dopłacać do lepszego leczenia”.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Założenia strategii Zdrowie Polaków.
– Na prośbę Senatu zespół doradców – w składzie: epidemiolog, ekonomista i kierownik programu SGH-WUM Executive MBA w Ochronie Zdrowia, nauczyciel akademicki w Zakładzie Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych, Alergologii i Immunologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Artur Białoszewski, adwokat, szef praktyki Life Sciences w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka oraz specjalista w zakresie prawa farmaceutycznego i medycznego Michał Czarnuch, prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Jerzy Duszyński, ekonomista Mariola Dwornikowska-Dąbrowska, prezes zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Robert Flisiak, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii WUM prof. Zbigniew Gaciong, kierownik Kliniki Pediatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, ordynator Klinicznego Oddziału Pediatrii w Szpitalu Bielańskim im. ks. J. Popiełuszki i konsultant krajowa w dziedzinie pediatrii prof. Teresa Jackowska, profesor w Katedrze Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW w Warszawie dr hab. inż. Zbigniew Karaczun, podsekretarz stanu w latach 2010–2017 w Ministerstwie Finansów Hanna Majszczyk, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Marcin Pakulski, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego i dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu Władysław Perchaluk, kierownik Katedry Zdrowia Publicznego i Środowiskowego oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii WUM prof. Bolesław Samoliński, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego dr hab. Christoph Sowada, kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej Szpitala Europejskie Centrum Zdrowia Otwock prof. Cezary Szczylik i ja – stworzył strategię, która, jak liczymy, będzie ważnym elementem tworzenia nowego systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Nasze cele to organizacja i finansowanie ochrony zdrowia oraz zdrowia publicznego. Jako perspektywę przyjęliśmy rok 2030, co w znacznej mierze wynika z tego, że chcemy się oderwać od sytuacji bieżącej, ale mamy też świadomość, że im szybciej da się wprowadzić proponowane przez nas elementy, tym lepiej.
Punktem wyjścia jest dla nas zapis artykułu 68. Konstytucji RP, który gwarantuje każdemu Polakowi równy dostęp do opieki zdrowotnej finansowanej z pieniędzy publicznych, dlatego co do zasady skupiamy się na stworzeniu systemu publicznego, aczkolwiek widzimy również szerszą perspektywę, z uwzględnieniem funduszy pochodzących z zasobów prywatnych.
Dość istotnym, jeżeli nie jednym z najważniejszych, elementem naszej propozycji jest postulat likwidacji tego, co rozpoznajemy jako równoległe płacenie za usługi medyczne w systemach publicznym i prywatnym. Powinno to szybko doprowadzić do poprawy jakości świadczeń finansowanych ze środków publicznych i ograniczenia wydatków prywatnych.
Założyliśmy, że punktem odniesienia w średniookresowej perspektywie będzie osiągnięcie wskaźników bezpieczeństwa i efektów zdrowotnych co najmniej na poziomie średniej Unii Europejskiej. Choć już teraz niektóre parametry są powyżej przeciętnej europejskiej, a kilka dorównuje średniej, w większości przypadków jesteśmy znacząco poniżej. Oczywiście chcielibyśmy, żeby system, jaki proponujemy, był kreowany przez procedury i motywowany w taki sposób, żeby sam się zabezpieczał i dążył do poprawy jakości.
Główne elementy strategii to zdrowie publiczne, zintegrowany system – można powiedzieć organizacja systemu zdrowia, kadry i finansowanie ochrony zdrowia.
Jeżeli chodzi o pierwszy – uważamy, że ustawa o zdrowiu publicznym jest nierealizowana, a ponadto wymaga nowelizacji. Chcielibyśmy włączyć zdrowie publiczne do priorytetów państwa w zakresie polityki zdrowotnej. Oczywiście – jako eksperci – pragniemy, aby wszystkie ministerstwa i wszystkie jednostki samorządu terytorialnego traktowały je priorytetowo. W związku z tym widzimy konieczność powołania pełnomocnika ds. zdrowia publicznego w randze wicepremiera, który stałby na czele rady ds. zdrowia publicznego, ewentualnie komitetu wykonawczego złożonego z przedstawicieli resortów. To jest też element, na który od ponad dziesięciu lat wielu ekspertów wskazuje – polityka zdrowotna i zdrowie publiczne powinny mieć swojego reprezentanta na poziomie wicepremiera. Jeżeli chodzi o Narodowy Program Zdrowia – ważne jest celowe projektowanie edukacji zdrowotnej, monitorowanie sytuacji w zakresie zdrowia i efektywności programów zdrowotnych. Szczególnie w tej chwili wielu ekspertów wskazuje, że mamy do czynienia z pocovidowymi problemami zdrowotnymi, istotne jest też zajmowanie się nadal programami szczepień jako profilaktyką chorób zakaźnych. Konieczny jest rozwój nauk o zdrowiu. Uważamy, że zarówno Agencja Badań Medycznych, Narodowe Centrum Nauki, jak i Narodowe Centrum Badań Rozwoju powinny realizować projekty w zakresie zdrowia publicznego i otrzymać na te cele fundusze.
Istotne jest lepsze wykorzystanie i powierzenie nowych zadań medycynie sportowej oraz pracy pod kątem prowadzenia polityki prozdrowotnej, również w zakładach pracy. To są nasze rekomendacje, jeżeli chodzi o zdrowie publiczne.
Punkt drugi – organizacja systemu ochrony zdrowia, którą nazywamy zintegrowanym systemem ochrony zdrowia.
W tej chwili wielu ekspertów – włącznie ze mną – uważa, że systemu ochrony zdrowia w Polsce nie ma. Chcielibyśmy taką w pełni zintegrowaną strukturę wprowadzić. Sugerujemy, aby ciężar jej organizacji był zdecydowanie przesunięty na poziom samorządowy i podzielony.
Pierwszy, podstawowy zintegrowany system ochrony zdrowia, który nazywamy samorządowym, byłby pewnie ulokowany w powiatach i realizowałyby podstawowe zadania związane z szeroko pojętym systemem ochrony zdrowia. Uważamy, że zintegrowany system powinien łączyć zarówno zadania i cele typowo zdrowotne, jak i związane ze zdrowiem publicznym, a ponadto rehabilitacją i opieką społeczną. Dostrzegamy potrzebę zorganizowania zintegrowanej opieki nad Polakami, która uwzględni te wszystkie elementy. Jest to kwestia również wykorzystania szpitali powiatowych, by z jednej strony zapewnić dostęp do podstawowej opieki szpitalnej, a z drugiej, by te placówki mogły pełnić funkcję powiatowych centrów koordynacji zintegrowanego systemu. Ten pierwszy samorządowy poziom powinien gwarantować świadczenia szpitalne w zakresie podstawowym. W tej chwili w niektórych szpitalach powiatowych są dostępne wysokospecjalistyczne świadczenia. Sądzimy, że to nie jest właściwe.
Na pierwszym poziomie należy zapewnić podstawową opiekę specjalistyczną, a także oczywiście lekarza rejonowego i pediatry. Powinny być realizowane zadania z zakresu zdrowia publicznego, medycyny pracy i medycyny sportowej oraz opieki socjalnej, przede wszystkim dla seniorów i osób niepełnosprawnych. Ten poziom powinien zawierać również to, co w tej chwili jest realizowane przez zakłady opiekuńczo-lecznicze. Z punktu widzenia zdrowia publicznego zadaniem byłoby też usuwanie nierówności w zdrowiu, koordynacja rehabilitacji, podstawowa diagnostyka i profilaktyka.
Poziom drugi – wojewódzki lub regionalny – byłby finansowany poprzez kontrakty płatnika NFZ, a zarządzany najlepiej przez holdingi prywatno-samorządowo-publiczne. Zakładamy, że obejmowałby on szpitale pełnoprofilowe i specjalistyczne, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną pełnoprofilową wyższego poziomu referencyjności niż na poziomie pierwszym oraz pełnoprofilową diagnostykę laboratoryjną i obrazową.
Poziom trzeci, krajowy – najwyższej referencyjności – byłby finansowany bezpośrednio przez płatnika, zarządzany i koordynowany przez Ministerstwo Zdrowia lub urząd wskazany przez ministra zdrowia. Zakładamy, że na tym szczeblu działałyby szpitale specjalistyczne najwyższej referencyjności – jak szpitale uniwersyteckie, centra referencyjne, np. centra leczenia chorób rzadkich, szpitale wojskowe, strategiczne.
Przeczytaj także: „Powinniśmy móc dopłacać do lepszego leczenia”.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Założenia strategii Zdrowie Polaków.