Xelion
O inflacji i pieniądzach w zdrowiu ►
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 04.01.2022
Tagi: | Piotr Kuczyński |
– Zapowiada się niezwykle trudny rok w ochronie zdrowia, mimo że składka zdrowotna będzie wyższa w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu i – zgodnie z prognozami – wpływy będą większe o 10 mld zł. NFZ „konsumuje” ok. 105 mld zł rocznie – 10 mld to nie jest zbyt duża kwota – mówi Piotr Kuczyński, analityk finansowy firmy Xelion, w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Zwiększająca się inflacja bez wątpienia wpłynie na społeczeństwo, w tym również na funkcjonowanie szpitali. Potwierdził to zresztą – w rozmowie z TOK FM – dr Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, który powiedział na początku roku, że koszty utrzymania jego placówki w 2022 r. zwiększą się o mniej więcej 70 proc. – z trzech do około pięciu milionów złotych. Stwierdził, że „tylko energia elektryczna będzie kosztować o 1,4 mln zł więcej w skali roku”. Mówił też o podwyżkach wielu usług: utrzymywania czystości, utylizacji odpadów i ochrony. Dodał, że jego placówka jest zadłużona na ponad 60 mln zł. Przykład krakowskiej placówki pokazuje sytuację, w jakiej znajdują się szpitale w Polsce – już są zadłużone na ponad 17 mld zł – podkreśla Piotr Kuczyński w „Menedżerze Zdrowia”.
Ekspert odnosi się także do zapowiedzi oddłużania.
– Co prawda rządzący, przedstawiając pod koniec 2021 r. projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, stwierdzili, że dzięki nowym przepisom długi miałyby zostać zredukowane o mniej więcej 3 mld, obawiam się jednak, że nie będzie to odczuwalne dla zarządzających podmiotami medycznymi ze względu na wzrost kosztów – nie tylko energii i gazu, ale i wszystkich usług, w tym również diagnostycznych. Poza tym, można przypuszczać, że pozalekarski personel szpitalny będzie domagać się podwyższenia płac – stwierdza.
– Ze 150 mld zł – czyli 7 proc. PKB przeznaczanego na zdrowie – jedną trzecią wydajemy z własnej kieszeni. Zapowiada się niezwykle trudny rok, mimo że składka zdrowotna będzie wyższa w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu i – zgodnie z prognozami – wpływy będą większe o 10 mld zł. Pamiętajmy, że Narodowy Fundusz Zdrowia „konsumuje” ok. 105 mld zł rocznie – 10 mld to nie jest zbyt duża kwota – zauważa Piotr Kuczyński.
Wypowiedź w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Zamotani – czyli jak zrozumieć, co niesie Polski Ład” i „Rządzący boją się wyższej składki zdrowotnej”.
Ekspert odnosi się także do zapowiedzi oddłużania.
– Co prawda rządzący, przedstawiając pod koniec 2021 r. projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, stwierdzili, że dzięki nowym przepisom długi miałyby zostać zredukowane o mniej więcej 3 mld, obawiam się jednak, że nie będzie to odczuwalne dla zarządzających podmiotami medycznymi ze względu na wzrost kosztów – nie tylko energii i gazu, ale i wszystkich usług, w tym również diagnostycznych. Poza tym, można przypuszczać, że pozalekarski personel szpitalny będzie domagać się podwyższenia płac – stwierdza.
– Ze 150 mld zł – czyli 7 proc. PKB przeznaczanego na zdrowie – jedną trzecią wydajemy z własnej kieszeni. Zapowiada się niezwykle trudny rok, mimo że składka zdrowotna będzie wyższa w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu i – zgodnie z prognozami – wpływy będą większe o 10 mld zł. Pamiętajmy, że Narodowy Fundusz Zdrowia „konsumuje” ok. 105 mld zł rocznie – 10 mld to nie jest zbyt duża kwota – zauważa Piotr Kuczyński.
Wypowiedź w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Zamotani – czyli jak zrozumieć, co niesie Polski Ład” i „Rządzący boją się wyższej składki zdrowotnej”.