Omnibus czy sekretarz, czyli co każdy asystent lekarza wiedzieć powinien
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 11.04.2019
Tagi: | Jakub Szulc, Jarosław Fedorowski |
Trwają prace nad aktem prawnym nadającym asystentom medycznych dodatkowe uprawnienia. Jest więc potrzeba, by przedstawić zainteresowanym wymagania kompetencyjne. Jakie? Podpowiadamy autorom prawa.
Na konieczność postawienia takich wymagań zwracał niedawno uwagę samorząd lekarski. – To przecież nie może być tak, że asystentem może zostać każdy – argumentowali lekarze przy okazji popierając inicjatywę i planowane kierunki zmian.
Co zatem każdy asystent lekarza wiedzieć powinien? Zapytaliśmy ekspertów.
Jakub Szulc, dyrektor life sciences w EY Poland, były wiceminister zdrowia:
- Potrzeby są ogromne. W wypadku asystentów widziałbym je w dwóch obszarach. Pierwszy to zapewnienie lekarzowi wsparcia w sferze biurokracji i sprawozdawczości. Drugi znacznie szerszy – kompleksowa pomoc w działaniach terapeutycznych.
Jakie zatem wymagania postawić asystentom? Można postawić niskie i liczyć na to, że bardzo szybko, po ukończeniu kilku dodatkowych kursów lekarze uzyskają od nich realną pomoc, ale w ograniczonym zakresie. Można też dla uzyskania gwarancji pomocy w szerszym zakresie postawić wymagania wysokie. Ale wtedy proces kształcenia trwać będzie długo, wymagałbym ukończenia czegoś w rodzaju niemal licencjatu. Może zatem wprowadzić stopniowanie specjalizacji asystentów?
Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali:
- W Stanach Zjednoczonych asystent lekarza może nawet postawić wstępną diagnozę. Może kiedyś będzie tak i u nas, ale ja na początek nie szedłbym tak daleko. Sprawozdawczość będzie rosła i to trend ogólnoświatowy. Dokumentowanie przebiegu leczenia, czy to na rzecz płatnika, czy tzw. ostrożności procesowej to proces coraz bardziej skomplikowany i czasochłonny.
W tym zakresie nie trzeba jednak umiejętności lekarza. Asystent mógłby np. przeprowadzić wstępny wywiad środowiskowy, wypytać pacjenta o to, czy ma pracę, czy pali papierosy. Mógłby wypisać receptę, zwolnienie. Pomoc w tych sprawach to byłaby istotna wyręka. Zacznijmy od tych drobnych kroków.
Przeczytaj także: "Czy normy zatrudnienia pielęgniarek są przestrzegane?" i "Szumowski o zakopywaniu dziury pokoleniowej wśród pielęgniarek".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Co zatem każdy asystent lekarza wiedzieć powinien? Zapytaliśmy ekspertów.
Jakub Szulc, dyrektor life sciences w EY Poland, były wiceminister zdrowia:
- Potrzeby są ogromne. W wypadku asystentów widziałbym je w dwóch obszarach. Pierwszy to zapewnienie lekarzowi wsparcia w sferze biurokracji i sprawozdawczości. Drugi znacznie szerszy – kompleksowa pomoc w działaniach terapeutycznych.
Jakie zatem wymagania postawić asystentom? Można postawić niskie i liczyć na to, że bardzo szybko, po ukończeniu kilku dodatkowych kursów lekarze uzyskają od nich realną pomoc, ale w ograniczonym zakresie. Można też dla uzyskania gwarancji pomocy w szerszym zakresie postawić wymagania wysokie. Ale wtedy proces kształcenia trwać będzie długo, wymagałbym ukończenia czegoś w rodzaju niemal licencjatu. Może zatem wprowadzić stopniowanie specjalizacji asystentów?
Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali:
- W Stanach Zjednoczonych asystent lekarza może nawet postawić wstępną diagnozę. Może kiedyś będzie tak i u nas, ale ja na początek nie szedłbym tak daleko. Sprawozdawczość będzie rosła i to trend ogólnoświatowy. Dokumentowanie przebiegu leczenia, czy to na rzecz płatnika, czy tzw. ostrożności procesowej to proces coraz bardziej skomplikowany i czasochłonny.
W tym zakresie nie trzeba jednak umiejętności lekarza. Asystent mógłby np. przeprowadzić wstępny wywiad środowiskowy, wypytać pacjenta o to, czy ma pracę, czy pali papierosy. Mógłby wypisać receptę, zwolnienie. Pomoc w tych sprawach to byłaby istotna wyręka. Zacznijmy od tych drobnych kroków.
Przeczytaj także: "Czy normy zatrudnienia pielęgniarek są przestrzegane?" i "Szumowski o zakopywaniu dziury pokoleniowej wśród pielęgniarek".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.