Opłaty za studia pomostowe dla pielęgniarek są bezprawne
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 21.12.2010
Uczelnie wbrew prawu pobierają od sióstr opłaty za kształcenie na studiach licencjackich i magisterskich.
Źródło: Rzeczpospolita
Wykształcenie na studiach pomostowych uzupełniło już prawie3,8 tys. pielęgniarek i położnych. –To fenomen, który zadziwia Unię Europejską. Siostry studiują, chociaż uprawnienia do wykonywania zawodu mają już poukończonym studium pielęgniarskim. Uzupełnienie wykształcenia sprawia, że ich zarobki wzrastają mniej więcej o 200 zł –mówi Beata Cholewka, dyrektor Departamentu Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia.
Kształcenie współfinansuje Europejski Fundusz Społeczny (EFS) zprogramu operacyjnego „Kapitał ludzki”. Dzięki temu zainteresowane pielęgniarki ipołożne mają szansę za darmo zdobyć wciągu roku tytuł licencjata. Później przez dwa lata mogą się kształcić na studiach magisterskich. Wystarczy, że wybiorą uczelnię, która dzięki umowie zresortem zdrowia oferuje kształcenie pomostowe. Takich szkół jest 61. Są zarówno publiczne, jak i prywatne, medyczne, ale także oprofilu technicznym lub agrobiznesowym.
Okazuje się jednak, że nie wszystkie uczelnie stosują się do wymogu bezpłatności studiów. Wyższa Szkoła w Rudzie Śląskiej wprowadziła własne zasady pobierania opłat od studentów. –Nie możemy dojść z tą uczelnią doporozumienia imamy z nią duży kłopot. Żądała od uczestników studiów pomostowych opłaty za przerwy wakacyjne czy za suplement do dyplomu. Obciążyła W sumie każdego studenta kwotą 2 tys. zł. Tyle przecież kosztuje cały semestr studiów, który finansuje EFS – przyznaje dyrektor Cholewka. Tymczasem zapisy umów, które szkoły zawierają z Ministerstwem Zdrowia, zabraniają im pobierania od uczestników projektu opłat za koszty kształcenia. To resort zdrowia przyznaje szkołom pieniądze nakażdego studenta.
Mimo tych ustaleń ministerstwo nie mogło jednak zmusić śląskiej uczelni dozaprzestania takich praktyk. Wystąpiło nawet do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, któremu podlega uczelnia, ozdyscyplinowanie jej. Resort stwierdził, że pobieranie opłat za przerwę wakacyjną czy za suplement do dyplomu jest sprzeczne z ustawą o szkolnictwie wyższym. Przepisy nie określają jednak, jakie kary grożą za to szkołom.
.
Wykształcenie na studiach pomostowych uzupełniło już prawie3,8 tys. pielęgniarek i położnych. –To fenomen, który zadziwia Unię Europejską. Siostry studiują, chociaż uprawnienia do wykonywania zawodu mają już poukończonym studium pielęgniarskim. Uzupełnienie wykształcenia sprawia, że ich zarobki wzrastają mniej więcej o 200 zł –mówi Beata Cholewka, dyrektor Departamentu Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia.
Kształcenie współfinansuje Europejski Fundusz Społeczny (EFS) zprogramu operacyjnego „Kapitał ludzki”. Dzięki temu zainteresowane pielęgniarki ipołożne mają szansę za darmo zdobyć wciągu roku tytuł licencjata. Później przez dwa lata mogą się kształcić na studiach magisterskich. Wystarczy, że wybiorą uczelnię, która dzięki umowie zresortem zdrowia oferuje kształcenie pomostowe. Takich szkół jest 61. Są zarówno publiczne, jak i prywatne, medyczne, ale także oprofilu technicznym lub agrobiznesowym.
Okazuje się jednak, że nie wszystkie uczelnie stosują się do wymogu bezpłatności studiów. Wyższa Szkoła w Rudzie Śląskiej wprowadziła własne zasady pobierania opłat od studentów. –Nie możemy dojść z tą uczelnią doporozumienia imamy z nią duży kłopot. Żądała od uczestników studiów pomostowych opłaty za przerwy wakacyjne czy za suplement do dyplomu. Obciążyła W sumie każdego studenta kwotą 2 tys. zł. Tyle przecież kosztuje cały semestr studiów, który finansuje EFS – przyznaje dyrektor Cholewka. Tymczasem zapisy umów, które szkoły zawierają z Ministerstwem Zdrowia, zabraniają im pobierania od uczestników projektu opłat za koszty kształcenia. To resort zdrowia przyznaje szkołom pieniądze nakażdego studenta.
Mimo tych ustaleń ministerstwo nie mogło jednak zmusić śląskiej uczelni dozaprzestania takich praktyk. Wystąpiło nawet do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, któremu podlega uczelnia, ozdyscyplinowanie jej. Resort stwierdził, że pobieranie opłat za przerwę wakacyjną czy za suplement do dyplomu jest sprzeczne z ustawą o szkolnictwie wyższym. Przepisy nie określają jednak, jakie kary grożą za to szkołom.
.
