Pracodawcy RP: rząd do spółki z PZU wykończą polskie szpitale

Udostępnij:
PZU kilkukrotnie podwyższyło stawki ubezpieczeniowe dla polskich szpitali. Ta firma to monopolista na naszym rynku. -Taka podwyżka zabije szpitale – alarmują Pracodawcy RP.
-Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) kilkukrotnie podwyższył stawki ubezpieczeń dla szpitali – alarmują Pracodawcy RP. Dodatkowo: firmie trzeba będzie zapłacić dodatkowe stawki za polisę od „zdarzeń medycznych”. Trzeba: bo inne firmy ubezpieczeniowe nawet nie usiłują konkurować z PZU, a obowiązek ubezpieczeń narzuca przepis obligujący lecznice do nabycia polis od „zdarzeń medycznych”.

Nowy cennik PZU nie byłby problemem dla polskich szpitali, gdyby nie to, że tzw. narodowy ubezpieczyciel na szpitalnym rynku nie ma konkurencji. Ubezpieczalnie, które ostro rywalizują ze sobą na rynkach komunikacyjnym i emerytalnym – na szpitalnym nie konkurują. W praktyce pozostają na nim monopolistą. –Bo polski rynek jest nieprzewidywalny, bo trudno na nim skalkulować ryzyko. Tylko PZU chce to ryzyko podjąć, nie idą za nim konkurenci – tłumaczy Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych.

-Przepisy dotyczące ubezpieczeń szpitali są mętne, nieprecyzyjne, ryzyko trudne do oszacowania – tłumaczy Andrzej Mądrala – wiceprezydent Pracodawców RP. I dlatego w tym segmencie nie działa rynek. Tymczasem nowe ustawy nałożyły na świadczeniodawców nowy obowiązek – nabycia polisy od zdarzeń medycznych. Każdy szpital ma zatem obowiązek nabycia trzech rodzajów polis. Pierwsze dwa miał już dotychczas: chodzi o wykupienie polis OC dla lekarzy na etatach ("pierwsza polisa") i polis OC dla szpitala (działających, gdy trudno było winę za błąd medyczny przypisać konkretnemu lekarzowi - "druga polisa" ). Nowa obowiązująca od 1 stycznia 2012 "trzecia polisa" ma dodatkowo zabezpieczać od odpowiedzialności za zdarzenia medyczne. Jej wprowadzenie to skutek powołania do życia komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. –I nie ma od wykupienia jej odwrotu, musimy ją nabyć pod groźbą zamknięcia placówki – mówi Dorota Gałczyńska, dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

Powszechny Zakład Ubezpieczeń znacznie zwiększył stawkę tzw. drugiej polisy (OC dla szpitala, działających, gdy trudno było winę za błąd medyczny przypisać konkretnemu lekarzowi). I dodatkowo zażądał znacznych kwot za trzeci, nowy rodzaj polisy (od zdarzeń medycznych). Według obliczeń Pracodawców RP stawka za „trzecią” polisę często stanowi równowartość tego, co szpitale zapłacą za „drugą”, już po podwyżkach. –Gdy to skumulować oznacza to wzrost stawek ubezpieczeniowych z kilku do 10-20 proc. ogółu przychodów szpitali. Składki płacone na rzecz firm ubezpieczeniowych dzięki nowej regulacji wzrosną w skali kraju o ok. 1 mld złotych – mówi Andrzej Mądrala.

Tyle mniej, zdaniem Pracodawców RP, przeznaczyć będą mogły szpitale na leczenie pacjentów. Szpitale prywatne tą stratę będą starały się odbić podwyżkami stawek, publiczne – albo przyjmą mniej pacjentów (bo część środków z NFZ zamiast na leczenie przeznaczyć będą musiały na polisę PZU), albo zdecydują się na powiększenie zadłużenia.

Pracodawcy RP proszą rząd o możliwość negocjacji zapisów nowej ustawy. Chcą, by ubezpieczenie „trzecie” (od zdarzeń medycznych) nie było obowiązkowe, a dobrowolne. -Dotychczas na odszkodowania OC wydawaliśmy znacznie mniej, niż przewidują nowe, obowiązkowe i w praktyce nie-negocjowalne składki PZU – argumentują.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.