Przepaść cywilizacyjna w polskiej ochronie zdrowia (raport)

Udostępnij:
- Osoba z wyższym wykształceniem mieszkająca w dużym mieście statystycznie będzie żyć dłużej od tej mieszkającej na wsi aż o 11 lat - przestrzegają autorzy raportu pt. "Zwiększanie dostępu do innowacji w ochronie zdrowia w Polsce”. - Wciąż mamy wiele do zrobienia w wyrównaniu dostępu do leczenia - komentuje prof. Andrzej Rychard ze Szkoły Nauk Społecznych Filozofii i Socjologii PAN.
To drugi raport Grupy Roboczej na Rzecz Innowacji w Opiece Zdrowotnej. Drugie wydanie zostało poświęcone analizie dostępu do innowacji w leczeniu i profilaktyce nowotworów, cukrzycy oraz osteoporozy.

- Sytuacja polskiej ochrony zdrowia zmieniła się na lepsze i są dziedziny, chociażby takie jak kardiologia, z których możemy być dumni – komentuje wyniki raportu prof. Rychard. Ale prócz powodów do dumy, mamy też powody do trwogi. Bariery w dostępie do innowacji są szczególnie groźne w sytuacji, w której polskie społeczeństwo się starzeje i sprawą kluczową jest przygotowanie systemu ochrony zdrowia na wzmożone zapotrzebowanie na świadczenia. Tymczasem np. brak rejestrów gromadzących dane o zdrowiu i chorobach ludności niejednokrotnie uniemożliwia zaplanowanie leczenia nawet w tak podstawowych kwestiach, jak ustalenie potrzebnej liczby łóżek na oddziałach szpitalnych. Kuleje też stosowanie technologii informatycznych i w konsekwencji systemy raportowania. Dochodzi do paradoksalnych sytuacji, w których z dokumentów wynika, że więcej osób umiera na nowotwory płuc, niż na nie zachorowuje - zauważają autorzy raportu.

- Co z tego, że mamy świetnie działającą AOTM, jedyną w tej części Europy, skoro z około 200 pozytywnych rekomendacji leków innowacyjnych zaledwie kilka jest refundowanych - podkreśla dr Maciej Newada z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak policzyli badacze zaledwie 15 proc. leków dostępnych w obrocie aptecznym jest lekami innowacyjnymi.

Wiele do życzenia pozostawia także np. zaopatrzenie w sprzęt i wyroby medyczne oraz ich racjonalne lokowanie i wykorzystanie. Według danych OECD w Polsce dostępność do badań diagnostycznych z użyciem rezonansu magnetycznego oraz tomografii komputerowej należy do najniższych wśród krajów UE. Tymczasem, jak podkreślają autorzy, innowacja nie zawsze są kosztowne,
- Najlepszym przykładem są zabiegi chirurgii małoinwazyjnej, tzw. jednego dnia, które przy niskich nakładach dają ogromne oszczędności, ale z niewiadomych przyczyn są u nas słabo rozpowszechnione - podkreśla prof. Rychard.
- To z pewnością wynik zbyt niskich nakładów na ochronę zdrowia, ale też zbytniego "zamknięcia" naszego kraju na nowości - dodaje prof. Stanisława Golinowska z Instytutu Zdrowia Publicznego CM UJ. - Mamy jednak nadzieję, że prezydencja Polski w UE sprawi, że staniemy się bardziej otwarci.


Grupa Robocza na Rzecz Innowacji w Opiece Zdrowotnej powstała w 2007 roku. Osoby zrzeszone w Grupie to naukowcy, lekarze, krajowi konsultanci i eksperci m.in.
z Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, przedstawiciele publicznej i prywatnej służby zdrowia oraz producentów leków
i sprzętu medycznego. Celem działania Grupy jest analiza i ocena dostępu do innowacji
w polskim systemie ochrony zdrowia oraz opracowywanie rozwiązań systemowych, które pozwolą na zwiększenie tego dostępu w skali porównywalnej do innych krajów Unii Europejskiej.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.