Raport profesora Ruszkowskiego

Udostępnij:
Ukazał się projekt ekspertyzy autorstwa śp. prof. Jacka Ruszkowskiego wykonanej na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego we wrześniu 2010r.
Ekspertyza prof. Ruszkowskiego dotycząca aktualnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa zdrowotnego społeczeństwa Polski jest bardzo cennym materiałem zasługującym ze wszech miar na przybliżenie go czytelnikom Menedżera Zdrowia.

Na kanwie tej analizy autor przedstawia przenikliwą i niekiedy „szczerą do bólu” ocenę sytuacji w zakresie funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Ocena ta w przeważającej części materiału jest niestety jednoznacznie negatywna.

Ekspertyza nie ogranicza się jednakże wyłącznie do analizy krytycznej, a jest uzupełniona wieloma rekomendacjami pokazującymi kierunek wyjścia z obecnej zapaści, którą autor definiuje jako: ”funkcjonalną nierównowagę społeczną i materialną systemu opieki zdrowotnej, przejawiającą się głównie w niemożności sprostania oczekiwaniom zarówno społeczeństwa jak i kadry sektora publicznego ochrony zdrowia”. Te rekomendacje zasługują na wszechstronną uwagę decydentów szczebla centralnego, polityków i działaczy samorządowych oraz kadry kierowniczej w opiece zdrowotnej.

Chaos
Zdaniem autora „każda poważna próba równoważenia polskiego systemu zdrowotnego bezwzględnie wymaga holistycznego potraktowania tego zadania, uwzględniającego podjęcie wszystkich zasadniczych a nie rozwiązanych dotąd problemów (wynikających z popełnionych błędów i zaniechań) i rozwiązywanie ich z zachowaniem kryteriów akceptacji społecznej, realizmu ekonomicznego, czasu niezbędnego dla implementacji oraz akceptacji politycznej”.

I dalej: „ podejmowane dotąd inicjatywy naprawcze miały bez wyjątku charakter fragmentaryczny, wynikający z nacisku grup interesu lub też bieżącej potrzeby politycznej”. W ten sposób nie zaowocowało lub zostało skompromitowanych (vide koncepcja medycyny rodzinnej) szereg słusznych i pożytecznych inicjatyw.
Dwie dekady

Aby pod względem stanu zdrowia dogonić „starą” UE potrzebujemy dwóch dekad. Nadal jesteśmy bardziej schorowani niż obywatele starej UE. Statystyczny Polak żyje o 4-5 lat krócej niż Francuz, Niemiec czy Holender. Co gorsze coraz trudniej przychodzi nam zmniejszać ten dystans. Bez poważnych zmian systemowych nie dogonimy starej Unii, a pożądane przedłużenie wieku emerytalnego Polaków stanie się niemożliwe.

Bezpieczeństwo zdrowotne jest nierozerwalnie związane z dostępnością do świadczeń. Obecnie 650 tys. pacjentów (w tym dzieci) czeka w kolejkach do szpitali i procedur zabiegowych. Czas oczekiwania waha się od kilku tygodni do kilku lat! Do 6 typów oddziałów czeka na przyjęcie 81% chorych
(521 tys. osób).

Najwięcej (2758) pacjentów oczekiwało na zabieg w oddziale ortopedii w Szpitalu Klinicznym w Lublinie, a najdłużej (1824 dni) musi czekać pacjent na wszczepienie endoprotezy w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie.

Te kolejki mogłyby być jednakże znakomicie zredukowane, gdyby uruchomić środki finansowe pozwalające na wykorzystanie posiadanych zasobów kadrowych i infrastrukturalnych zakładów opieki zdrowotnej.

Mapa wieku
Przy analizie przesłanek do szacowania bezpieczeństwa zdrowotnego warto uwzględnić także perspektywę przestrzenną kraju. Najwyższy odsetek ludzi najstarszych, powyżej 85r. życia, występuje w województwach wschodnich oraz częściowo centralnych. Obszar Polski północnej i zachodniej zamieszkany jest natomiast przez ludność relatywnie młodszą.

Zjawiska te nie jednakże nie mają pożądanej korelacji z infrastrukturą przestrzenną łóżek szpitalnych, na terenach województw ściany wschodniej oddziały geriatryczne i opieki długoterminowej stanowią niewielki odsetek całego potencjału opieki stacjonarnej. (Biuletyn Statystyczny Centrum Systemów Informacyjnych w Ochronie Zdrowia).

Z analizy udziału wydatków NFZ na leczenie w odniesieniu do udziału pacjentów w populacji wynika, iż leczenie stosunkowo nielicznej grupy chorych generuje przeważająca część kosztów. Zaledwie 5% z całej analizowanej grupy pacjentów skutkowało wydatkowaniem prawie 60% środków finansowych.
Jednocześnie leczenie 75% pacjentów, którym udzielono świadczeń kosztowało płatnika tylko 10% łącznych wydatków. Na leczenie 1% najciężej chorych (263tys. osób) NFZ przeznaczył 7,7mld zł (28,7% analizowanej kwoty). Najwyższa kwota wydatków NFZ przypisana do jednej osoby wyniosła 978 tys. zł. a najniższa 15 tys. zł. Natomiast leczenie połowy pacjentów nie kosztowało więcej niż 148zł.

Pełny tekst Macieja Murkowskiego w pierwszym numerze "Menedżera Zdrowia"

Opr BL
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.