Wojciech Surdziel/Agencja Wyborcza.pl
Razem możemy więcej ►
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 31.03.2022
Źródło: Andrzej Ryś
Tagi: | Andrzej Ryś, Ukraina |
Co robi Unia Europejska, aby wesprzeć Polskę w pomocy uchodźcom z Ukrainy? Na to pytanie „Menedżera Zdrowia” odpowiada Andrzej Ryś, dyrektor do spraw systemów opieki zdrowotnej, produktów medycznych i innowacji w Komisji Europejskiej, wiceminister zdrowia w rządzie premiera Jerzego Buzka.
Ekspert przyznaje na wstępie, że „na pomoc obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojskami rosyjskimi, trzeba spojrzeć z różnych perspektyw”. Mówi o czterech sprawach.
– Po pierwsze – rozwiązania prawne. 4 marca kraje członkowskie przyjęły regulację istotną z punktu widzenia praw obywateli Ukrainy, która umożliwia im stanie się rezydentami w krajach, do których docierają, w tym w Polsce. Otrzymują uprawnienia, dzięki którym mają prawo do edukacji, opieki społecznej i ochrony zdrowia. To ważne, bo zapewnia bezpieczeństwo uchodźcom – daje możliwość działania krajów członkowskich, samorządów i właściwych instytucji. Oczywiście, regulacje są przystosowywane do warunków w konkretnych krajach, ale ta „rama” jest istotna. Podkreślę, że została przyjęta we wszystkich państwach unijnych – mówi dyrektor Ryś w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Po drugie – aspekt strukturalny, dotyczący transportu i leczenia uchodźców. Ważne jest, abyśmy część pacjentów – między innymi z chorobami nowotworowymi i rzadkimi – trafiających na przykład do Polski lub Mołdawii, mogli przenosić do placówek medycznych w innych krajach. Zadeklarowano już gotowość ok. 10 tys. łóżek szpitalnych dla potrzebujących we wszystkich państwach członkowskich. We współpracy z Komitetem Bezpieczeństwa Zdrowotnego (Health Security Committee – HSC) powstał europejski system, który na to pozwala. To element działania w ramach wspólnych mechanizmów obrony cywilnej. Wykorzystano także system wczesnego ostrzegania i reagowania (Early Warning and Response System – EWRS), który jest prowadzony przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (European Centre for Disease Prevention and Control – ECDC) przy współpracy z departamentem do spraw zdrowia publicznego w Komisji Europejskiej. Dzięki temu można bezpiecznie skonsultować oraz przenieść dane pacjenta i jego dokumentację medyczną, jeżeli oczywiście jest dostępna. Obecnie dostęp do systemu mają także instytucje ukraińskie i mołdawskie. Przedstawiciele Polski mówią: „Mamy tylu pacjentów z takimi problemami”, a ci z innych krajów deklarują, że są gotowi ich przyjąć – wyjaśnia ekspert, dodając, że „koszty transportu będą pokrywane z unijnych środków”. – Unia Europejska wspiera finansowo kraje członkowskie w pomocy uchodźcom oraz organizacje międzynarodowe i pozarządowe – podkreśla Andrzej Ryś, dodając, że „razem możemy więcej”.
– W państwach graniczących z Ukrainą są organizowane „huby medyczne” prowadzące triaż pacjentów – z których chorzy kierowani są do miejscowych szpitali lub przygotowywani do transportu za granicę. Poprawia się bezpośrednia współpraca ze szpitalami i lekarzami z Ukrainy – aktywnie włącza się także WHO wspomagające ukraińskie ministerstwo zdrowia. Angażują się europejskie sieci współpracy klinicystów, na przykład w chorobach nowotworowych i rzadkich – Europejskie Sieci Referencyjne (European Reference Networks – ERNs). Poza tym Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów (Directorate-General for Health and Food Safety – DG SANTE) stworzyła cyfrową platformę współpracy dla organizacji pozarządowych działających w zakresie zdrowia i pomocy Ukrainie. Zarejestrowano na niej ok. 270 organizacji – opisuje ekspert.
– Po trzecie – organizowane jest wsparcie doradcze krajów członkowskich przez ECDC. Na przykład w zakresie wskazań do szczepień ukraińskich dzieci i EMA w zakresie alternatywnych terapii dla leków, którymi pacjenci byli leczeni w Ukrainie, a nie są dostępne w krajach UE – mówi Andrzej Ryś.
– Po czwarte – dostarczamy ambulanse, wyroby medyczne i leki na Ukrainę, a także szczepionki dla dzieci uchodźców – zaznacza ekspert.
Wypowiedź eksperta w całości do obejrzenia poniżej.
– Po pierwsze – rozwiązania prawne. 4 marca kraje członkowskie przyjęły regulację istotną z punktu widzenia praw obywateli Ukrainy, która umożliwia im stanie się rezydentami w krajach, do których docierają, w tym w Polsce. Otrzymują uprawnienia, dzięki którym mają prawo do edukacji, opieki społecznej i ochrony zdrowia. To ważne, bo zapewnia bezpieczeństwo uchodźcom – daje możliwość działania krajów członkowskich, samorządów i właściwych instytucji. Oczywiście, regulacje są przystosowywane do warunków w konkretnych krajach, ale ta „rama” jest istotna. Podkreślę, że została przyjęta we wszystkich państwach unijnych – mówi dyrektor Ryś w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Po drugie – aspekt strukturalny, dotyczący transportu i leczenia uchodźców. Ważne jest, abyśmy część pacjentów – między innymi z chorobami nowotworowymi i rzadkimi – trafiających na przykład do Polski lub Mołdawii, mogli przenosić do placówek medycznych w innych krajach. Zadeklarowano już gotowość ok. 10 tys. łóżek szpitalnych dla potrzebujących we wszystkich państwach członkowskich. We współpracy z Komitetem Bezpieczeństwa Zdrowotnego (Health Security Committee – HSC) powstał europejski system, który na to pozwala. To element działania w ramach wspólnych mechanizmów obrony cywilnej. Wykorzystano także system wczesnego ostrzegania i reagowania (Early Warning and Response System – EWRS), który jest prowadzony przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (European Centre for Disease Prevention and Control – ECDC) przy współpracy z departamentem do spraw zdrowia publicznego w Komisji Europejskiej. Dzięki temu można bezpiecznie skonsultować oraz przenieść dane pacjenta i jego dokumentację medyczną, jeżeli oczywiście jest dostępna. Obecnie dostęp do systemu mają także instytucje ukraińskie i mołdawskie. Przedstawiciele Polski mówią: „Mamy tylu pacjentów z takimi problemami”, a ci z innych krajów deklarują, że są gotowi ich przyjąć – wyjaśnia ekspert, dodając, że „koszty transportu będą pokrywane z unijnych środków”. – Unia Europejska wspiera finansowo kraje członkowskie w pomocy uchodźcom oraz organizacje międzynarodowe i pozarządowe – podkreśla Andrzej Ryś, dodając, że „razem możemy więcej”.
– W państwach graniczących z Ukrainą są organizowane „huby medyczne” prowadzące triaż pacjentów – z których chorzy kierowani są do miejscowych szpitali lub przygotowywani do transportu za granicę. Poprawia się bezpośrednia współpraca ze szpitalami i lekarzami z Ukrainy – aktywnie włącza się także WHO wspomagające ukraińskie ministerstwo zdrowia. Angażują się europejskie sieci współpracy klinicystów, na przykład w chorobach nowotworowych i rzadkich – Europejskie Sieci Referencyjne (European Reference Networks – ERNs). Poza tym Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów (Directorate-General for Health and Food Safety – DG SANTE) stworzyła cyfrową platformę współpracy dla organizacji pozarządowych działających w zakresie zdrowia i pomocy Ukrainie. Zarejestrowano na niej ok. 270 organizacji – opisuje ekspert.
– Po trzecie – organizowane jest wsparcie doradcze krajów członkowskich przez ECDC. Na przykład w zakresie wskazań do szczepień ukraińskich dzieci i EMA w zakresie alternatywnych terapii dla leków, którymi pacjenci byli leczeni w Ukrainie, a nie są dostępne w krajach UE – mówi Andrzej Ryś.
– Po czwarte – dostarczamy ambulanse, wyroby medyczne i leki na Ukrainę, a także szczepionki dla dzieci uchodźców – zaznacza ekspert.
Wypowiedź eksperta w całości do obejrzenia poniżej.