![](https://www.termedia.pl/f/pages/60240_1c32920538a083de68c5d9c759b487b1_blog.jpg)
Resort nie zmusi szpitali do zamykania porodówek
Tagi: | Jerzy Szafranowicz, Ministerstwo Zdrowia, reforma szpitali, porodówki, szpital, szpitale, oddziały szpitalne, NFZ |
– Decyzję o likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego ma podejmować dyrektor szpitala w porozumieniu z organem założycielskim, np. starostą powiatowym – powiedział wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz.
Wiceminister Szafranowicz w podcaście „Rzeczpospolitej” odniósł się do planów resortu zdrowia dotyczących reformy szpitali, m.in. tych związanych z likwidacją porodówek.
– Było dużo uwag, głównie wojewodów, którzy twierdzili, że jednak nie są przygotowani (na decydowanie o pozostawieniu albo łączeniu porodówek – red.), że brakuje im kadr, że jednak te przepisy nie są uszczegółowione. Byłem troszeczkę rozczarowany, bo pierwszy raz w historii władza centralna pozwala na decyzję co do struktury oddziałów właśnie oddziałom wojewódzkim czy wojewodom, czy konsultantom wojewódzkim. (…) Ale okazało się, że jednak ta koncepcja decyzyjności na szczeblu regionalnym nie przeszła – powiedział.
Wiceminister wskazał, że decyzję o zamknięciu oddziału ginekologiczno-położniczego podejmować będzie dyrektor szpitala i jego organ założycielski.
Wiceminister wskazał, że decyzję o tym, „czy porodówka zostaje, czy nie”, podejmować będzie dyrektor szpitala i jego organ założycielski. – Są rzeczywiście porodówki, które mają 200, 300 porodów (rocznie – red.) i pan starosta czy pan prezydent nie chce się zgodzić na likwidację. Jego prawo, jego przywilej. Jeżeli uważa, że ta porodówka jest u niego niezbędna i potrzebna, nikt go nie zmusi do jej likwidacji, jeżeli ma możliwości finansowe, bo przy 200, 300 porodach placówka generuje stratę rzędu 5–6 mln zł rocznie – powiedział Jerzy Szafranowicz.
– Nie ma żadnego przymusu. Nic na siłę nie zamykamy – podkreślił.
MZ zapowiada pilotaż reformy szpitali
W rozmowie z „Rz” Jerzy Szafranowicz zapowiedział uruchomienie pilotażu reformy szpitali dla tych placówek, które zdecydują się na restrukturyzację i połączenie oddziałów, zanim przepisy wejdą w życie. Środki na ten cel mają pochodzić z Funduszu Medycznego.
Dodał także, że resort zdrowia zamierza też zmienić zasady rozdziału środków uwolnionych przez likwidowane oddziały szpitalne.