Ukraińskie pielęgniarki przychodzą na pomoc polskim koleżankom
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 15.09.2016
Źródło: BL
Tagi: | pielęgniarki, pielęgniarka |
- Rok studiów na Ukrainie, ale według polskiego programu, a potem już zaproszenie na studia na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym – to nowa propozycja polskiej ochrony zdrowia dla ukraińskich pielęgniarek.
Coraz poważniej myślimy o tym, by braki specjalistek uzupełnić przy pomocy chętnych zza wschodniej granicy. Jest z tym problem, bo ile polskie pielęgniarki w zasadzie bez zbędnych ograniczeń mogą pracować w całej Unii, o tyle pielęgniarki z Ukrainy natrafią w Polsce na liczne bariery formalne. Stąd pomysł, by szkolenie odbywały w Polsce.
- Albo przynajmniej według polskich programów – mówi Zofia Sienkiewicz, szef mazowieckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego, a jednocześnie wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy o projekcie, w którym na Ukrainie, ale według polskich programów kształcić pielęgniarki. Po okresie wstępnym oferowalibyśmy im dalsze kształcenie już w Polsce – dodaje.
Wcześniej Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa oraz władz obwodu czernichowskiego na Ukrainie zawarły porozumienie na temat kształcenia w Polsce chętnych do pracy w zawodzie pielęgniarki. Ukraińskie pielęgniarki przyjadą do Wielkopolski na czas uzyskania licencjatu, czyli na minimum trzy lata.
- Pierwsza grupa czterdziestu kobiet przyjedzie do Poznania na początku października. Pomysłodawcy inicjatywy planują też sprowadzać ukraińskich lekarzy – informuje „Głos Wielkopolski”.
Co dalej? Cóż. Można założyć z góry, że część pielęgniarek wykształconych w Polsce wróci na Ukrainę, część szukać będzie lepiej płatnej pracy na zachodzie Europy, ale około połowy zostanie, pomagając załatać lukę pokoleniową powstałą w Polsce w zawodzie pielęgniarskim.
Przeczytaj także tekst pod tytułem: Poznaniacy ściągają do pracy ukraińskie pielęgniarki
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Albo przynajmniej według polskich programów – mówi Zofia Sienkiewicz, szef mazowieckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego, a jednocześnie wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy o projekcie, w którym na Ukrainie, ale według polskich programów kształcić pielęgniarki. Po okresie wstępnym oferowalibyśmy im dalsze kształcenie już w Polsce – dodaje.
Wcześniej Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa oraz władz obwodu czernichowskiego na Ukrainie zawarły porozumienie na temat kształcenia w Polsce chętnych do pracy w zawodzie pielęgniarki. Ukraińskie pielęgniarki przyjadą do Wielkopolski na czas uzyskania licencjatu, czyli na minimum trzy lata.
- Pierwsza grupa czterdziestu kobiet przyjedzie do Poznania na początku października. Pomysłodawcy inicjatywy planują też sprowadzać ukraińskich lekarzy – informuje „Głos Wielkopolski”.
Co dalej? Cóż. Można założyć z góry, że część pielęgniarek wykształconych w Polsce wróci na Ukrainę, część szukać będzie lepiej płatnej pracy na zachodzie Europy, ale około połowy zostanie, pomagając załatać lukę pokoleniową powstałą w Polsce w zawodzie pielęgniarskim.
Przeczytaj także tekst pod tytułem: Poznaniacy ściągają do pracy ukraińskie pielęgniarki
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.