W styczniu w szpitalach i przychodniach: podwójne cenniki

Udostępnij:
Ministerstwo Finansów chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: dostosować ustawę o podatku VAT do norm obowiązujących w Unii Europejskiej i pozyskać dodatkowe środki do budżetu. Efekt żałosny. Od stycznia zakłady opieki zdrowotnej czeka rewolucja podatkowa, więcej biurokracji i komplikacji. W szpitalach, przychodniach i laboratoriach medycznych mogą pojawić się wkrótce podwójne cenniki.
Autorka: Natalia Adamska - Golińska


Przykładowo, badanie okulistyczne potrzebne do wniosku o prawo jazdy może zostać objęte podatkiem VAT, natomiast takie samo świadczenie wykonywane profilaktycznie lub na zlecenie innego specjalisty będzie z tego podatku zwolnione.

Mętna woda
Przyczyną tego zamieszania jest nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług, którą sejm przyjął pod koniec października. Dostosowując prawo do dyrektywy unijnej z 2006 roku, ustawodawca określa, że ze zwolnienia podatku VAT mogą korzystać tylko usługi „z zakresu opieki medycznej służące: profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia oraz dostawę towarów i świadczeń ściśle z tymi usługami związanych wykonywanych przez zoz-y”.

Do tej pory, sytuacja była jasna: jednostki służby zdrowia nie były obciążone VAT-em: bez tego podatku sprzedają swoje usługi na rzecz pojedynczego pacjenta, Narodowego Funduszu Zdrowia ale także sądów, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy firm ubezpieczeniowych. W przypadku wątpliwości zoz-y mogły kontaktować się z łódzkim ośrodkiem Urzędu Statystycznego, który był wytypowany przez GUS do wydawania orzeczeń kwalifikacji usługi zwolnionej z VAT. Tą drogą ustalono między innymi, że kserowanie wyników badań, orzeczeń lekarskich i wszelkiej dokumentacji na terenie zakładu służby zdrowia jest również traktowane jako usługa medyczna.

- To zwolnienie miało charakter przedmiotowy, a więc podlegało mu wszystko to, co robi zakład opieki zdrowotnej. Do tej pory cel usługi nas nie interesował: mogła ona służyć ustaleniu ojcostwa, być dowodem w postępowaniu karnym, czy podstawą do wypłacenia świadczeń socjalnych – wymienia Piotr Jędrzejczak, dyrektor ds. ekonomicznych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Powstają problemy
Od nowego roku wszystko się zmieni. O tym czy dana usługa jest zwolniona z podatku, czy nie decydować będzie jej cel. Nieczytelny język zapisu dyrektywy VAT był przedmiotem szeregu spraw rozpatrywanych przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, który jak dotąd konsekwentnie uznawał, że jeśli usługa służy szeroko rozumianym celom terapeutycznym to jest z podatku VAT zwolniona.

- Nielicznymi przykładami usług nie spełniających według ETS tego kryterium są np. badania medyczne prowadzone na potrzeby ekspertyz sądowych a także pobieranie, badanie, przetwarzanie i przechowywanie komórek macierzystych z krwi pępowinowej noworodka na potrzeby hipotetycznej terapii w przyszłości – wymienia Robert Mołdach, ekspert Pracodawców RP, dyrektor Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Prywatnej Służby Zdrowia.

Wynika z tego, że zwolniona z podatku VAT nie będzie np. obdukcja, ocena stanu zdrowia aresztowanego, badanie na zawartość alkoholu we krwi kierowcy w związku z toczonym postępowaniem.
W przypadku jednostek publicznych, jak na przykład Szpital Uniwersytecki, gdzie około 90 procent przychodów stanowią kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, sprawa jest stosunkowo prosta.
- Fundusz płaci za leczenie, wiec wszystkie świadczenia w tym zakresie uważam, że będą zwolnione od podatku. Pozostaje jednak te 10 proc. przychodów, najczęściej za usługi laboratoryjne, które wykonujemy na zlecenie innych szpitali, indywidualnych pacjentów czy organów administracji publicznej. Nie sposób zawsze dowodzić czemu ma służyć dane badania – podkreśla Piotr Jędrzejczak.

Powstaje na przykład pytanie jak traktować ustalenie grupy krwi, jeśli ta usługa nie jest wykonywana w trakcie hospitalizacji? Serolog powiedziałby, że jest to profilaktyka, ponieważ w sytuacji nagłej, taka informacja pomaga ratować życie człowieka. Podobny problem jest z dokumentacją dla ZUS-u. Jeśli pacjent potrzebuje jej w celu otrzymaniu świadczeń socjalnych, to trudno traktować przygotowanie ich jako usługę medyczną. Ale jeśli są one potrzebne do zakwalifikowanie chorego na turnus rehabilitacyjny, to może to być traktowane jako profilaktyka. Ale czy takie samo zdanie będzie miał urzędnik skarbowy?
- Kłopotliwe jest każdorazowe określanie celu świadczenia. Mamy świadomość, że pewnego dnia przyjdzie kontrola skarbowa i powie, ze ich zdaniem dane świadczenia nie było niezbędne do realizacji celów, które wskazuje nowelizacja. Potencjalnie będą rodzić się spory na linii zoz-y - izby skarbowe – uważa Piotr Jędrzejczak. - Nawet jeśli otrzymamy od kontrahenta oświadczenie o celu zlecenia, to nie zabezpiecza nas ono przed ewentualnym roszczeniami ze strony kontrolerów urzędu skarbowego.

Pełny tekst Natalii Adamskiej - Golińskiej w dziewiątym numerze "Menedżera Zdrowia"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.