123RF

Wynagrodzenia konsultantów po nowemu. Lepszy byłby system motywacyjny?

Udostępnij:

Od nowego roku konsultanci – krajowi i wojewódzcy – po niespełna 14 latach (od 1 czerwca 2011 roku) będą mieli wyliczane po nowemu wynagrodzenia roczne za pełnienie tych bardzo odpowiedzialnych funkcji. Podwyżka na pierwszy rzut oka jest znaczna – 26 tys. zł dla konsultantów krajowych w dziedzinach priorytetowych. Trzeba jednak pamiętać, że to jest wynagrodzenie roczne, co daje niewiele ponad 71 zł dziennie dla specjalisty najwyższej klasy.

  • Dotychczasowe stawki wynagrodzenia rocznego za pełnienie funkcji konsultanta krajowego i wojewódzkiego od 1 stycznia 2025 roku ulegną zmianie. To pierwsza taka podwyżka od czternastu lat
  • Nowe wynagrodzenia będą mieścić się w trzech progach: dla konsultantów krajowych w priorytetowych dziedzinach medycyny, w pozostałych dziedzinach lekarskich i lekarsko-dentystycznych oraz dla konsultantów w dziedzinach farmacji oraz innych
  • W pierwszej grupie maksymalne wynagrodzenie roczne wyniesie 26 tys. zł, w drugiej 22 tys., natomiast w trzeciej 19 tys. zł. Zostały wyliczone odpowiednio z 3,5-krotności, 3-krotności i 2,5-krotności średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw
  • W przypadku konsultantów wojewódzkich, we wszystkich progach wynagrodzeń, osoby pełniące te funkcje otrzymają 50 proc. tego, co konsultanci krajowi
  • Szacunkowy koszt zmian w przyszłym roku, w przypadku wynagrodzeń konsultantów krajowych, które zostaną sfinansowane ze środków budżetowych, wyniesie 1,1 mln zł, natomiast w przypadku wszystkich konsultantów wojewódzkich to koszt ok. 8,4 mln zł
  • Pełnienie funkcji konsultanta jest zaszczytem dla każdego lekarza czy profesora, niestety zajmuje dużo czasu i powinno być odpowiednio wynagradzane. Propozycje nowych stawek nie do końca jednak rekompensują utracony zarobek z racji pełnionej funkcji – przekonuje Klaudiusz Komor, wiceprezes NRL
  • Jak ocenia prof. Marek Rękas, podwyżki dla konsultantów są krokiem w dobrą stronę, ale lepsze byłoby stworzenie nowego systemu ich wynagradzania – wynagrodzenie bazowe i za realizację konkretnych zadań

Zmiany po kilkunastu latach

Dotychczasowe maksymalne stawki, raczej honorariów niż wynagrodzeń, za pełnienie funkcji konsultantów krajowych i wojewódzkich w różnych dziedzinach medycyny regulowało rozporządzenie Rady Ministrów z 1 czerwca 2011 roku, które powiązane było z wielokrotnościami przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (nieuwzględniających wypłat z zysków) w drugim kwartale 2011 roku.

Stawki roczne dla konsultantów krajowych w podstawowych dziedzinach medycyny ustalone zostały na poziomie 4,3-krotności, co stanowiło maksymalną kwotę 15 312 zł, natomiast dla konsultantów krajowych w „szczegółowych” dziedzinach” był to poziom 2,2-krotności (7566 zł).

Kwestię maksymalnych honorariów dla konsultantów wojewódzkich ustalono prościej – połowa tego, co uzyskują konsultanci krajowi – odpowiednio 7656 zł i 388 zł.

I choć funkcja konsultanta, zarówno krajowego, jak i wojewódzkiego jest bardzo zaszczytna i odpowiedzialna, i tu się nic nie zmieniło przez te 13 lat, zwłaszcza w wyniku inflacji w ostatnich latach ich wynagradzanie stało się kwestią wstydliwą. Dostrzegło to w końcu Ministerstwo Zdrowia i zaproponowało zmiany. Wejdą w życie od 1 stycznia przyszłego roku, bo w tym na podwyższenie wynagrodzeń konsultantom zabrakło środków w nadwyrężonym budżecie państwa.

Po nowemu

Punktem wyjścia do określenia nowej wysokości maksymalnego wynagrodzenia rocznego dla konsultantów krajowych i konsultantów wojewódzkich przyjęto zaokrągloną wielokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (także bez wypłat nagród z zysku) w trzecim kwartale 2023 r. wynoszącą 7462,25 zł.

Rozporządzenie przewiduje wprowadzenie zróżnicowanych wysokością trzech progów wynagrodzeń:

  • dla konsultantów krajowych w priorytetowych dziedzinach medycyny,
  • dla konsultantów krajowych w pozostałych dziedzinach lekarskich i lekarsko-dentystycznych,
  • dla konsultantów krajowych w dziedzinach farmacji, w innych dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia oraz w dziedzinach pielęgniarstwa i położnictwa, a także fizjoterapii.

Jak podano, to zróżnicowanie wynagrodzenia dla konsultantów krajowych w dziedzinach lekarskich i lekarsko-dentystycznych względem pozostałych dziedzin wynika w szczególności z dodatkowych obowiązków związanych ze sprawozdawczością zapotrzebowania na zasoby kadrowe, które składane są przez tych konsultantów dwa razy do roku na 45 dni przed postępowaniem specjalizacyjnym.

I tak, wynagrodzenie roczne konsultantów krajowych w dziedzinach priorytetowych wynosić będzie 3,5-krotność wspomnianego już przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, co daje kwotę 26 tys. zł.

W przypadku krajowych konsultantów w dziedzinach niebędących priorytetowymi wynagrodzenie roczne będzie ustalone na podstawie 3-krotności średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw – w kwocie nie wyższej niż 22 tys. zł. Natomiast konsultanci krajowi w dziedzinach farmacji, w innych dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia oraz w dziedzinach pielęgniarstwa i położnictwa będą otrzymywać wynagrodzenie roczne ustalone w oparciu o 2,5-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw – w kwocie nie wyższej niż 19 tys. zł.

W przypadku konsultantów wojewódzkich, we wszystkich progach wynagrodzeń, osoby pełniące te funkcje otrzymają 50 proc. tego, co konsultanci krajowi.

Szacunkowy koszt tych zmian w przyszłym roku, w przypadku wynagrodzeń konsultantów krajowych, które zostaną sfinansowane ze środków budżetowych, wyniesie 1,1 mln zł, natomiast w przypadku wszystkich konsultantów wojewódzkich to koszt ok. 8,4 mln zł.

O pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają?

Jakoś dziwnie utarło się w naszym społeczeństwie powiedzenie, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, a wysokość wynagrodzeń ciągle jest jeszcze w wielu przypadkach tematem tabu. To trochę spadek po „moralności i etyce” czasów PRL, gdzie liczyły się raczej dojścia, możliwość załatwienia czegoś, co dla ogółu było nieosiągalne. Nie liczyły się wiedza, umiejętności czy dorobek naukowy. Na szczęście to się zmienia.

– Funkcja konsultanta wojewódzkiego to sporo obowiązków, ale z drugiej strony, i nie ma co tego ukrywać, ogromny prestiż dla lekarza w każdej dziedzinie. Nigdy nie patrzyłem od strony korzyści finansowych, jakie niesie za sobą pełnienie tej funkcji. Dobrze jednak byłoby, żeby ten czas, kiedy nie mogę się poświęcić swojej pracy i pacjentom, przynajmniej był rekompensowany – mówi „Menedżerowi Zdrowia” jeden z konsultantów wojewódzkich, który zastrzegł sobie anonimowość.

Skoro jednak pieniądze przestają być tabu, a za wiedzę i umiejętności powinniśmy płacić, to z prostego rachunku wynika, że według nowych stawek od przyszłego roku konsultanci nie otrzymają dużych pieniędzy.

Według nowych stawek konsultant krajowy w dziedzinie priorytetowej średnio za jeden dzień otrzyma nieco ponad 71 złotych, konsultant krajowy w pozostałych dziedzinach nieco ponad 60 zł, a konsultanci w takich dziedzinach jak farmacja, pielęgniarstwa i położnictwa oraz innych – 52 zł.

Oczywiście to dalece uproszczone wyliczenie, dzielące zarobek roczny przez 365 dni. Adekwatnie konsultanci wojewódzcy, którzy otrzymają 50 proc. wynagrodzenia tych krajowych, odpowiednio otrzymają 35,50 zł, 30 zł i 26 zł dziennie.

Nawet uwzględniając, że to kwota za każdy dzień – świątek, piątek i niedzielę – nie są to powalające sumy. Zwłaszcza kiedy weźmiemy pod uwagę, że jedna prywatna wizyta u specjalisty to średnio według GUS kwota rzędu 215 zł (od 150 do 300 zł w zależności od specjalności). Tzw. profesorskie stawki są jeszcze wyższe. To kwoty za jedną wizytę czy konsultację, która może różnie trwać – 15–20 min albo godzinę i więcej. Z pewnością jednak nie dzień. Jest też rzeczą oczywistą, że nie w każdej specjalności istnieje taka sama możliwość zarabiania, ale w każdej, pełniąc funkcję konsultanta, trzeba temu poświęcić swój czas.

W dobrą stronę

Jak mówi Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, decyzja o wzroście wynagrodzeń dla konsultantów krajowych i wojewódzkich jest ruchem w dobrą stronę.

– Na pewno te wynagrodzenia, które są podane w skali roku, nie są duże. Natomiast funkcja, jaką spełniają takie osoby, jest bardzo ważna z punktu widzenia całego systemu ochrony zdrowia. W pewnym sensie konsultanci pełnią nadzór w określonej specjalizacji zarówno w zakresie kształcenia, jak i podejmowania decyzji czy tworzenia wytycznych – zauważa.

– Pełnienie funkcji konsultanta jest zaszczytem dla każdego lekarza czy profesora, niestety zajmuje dość dużo czasu i powinna być odpowiednio wynagradzana. To wynagrodzenie nie do końca rekompensuje cały utracony zarobek z racji pełnionej funkcji, bo przecież ci lekarze mogliby pracować w tym czasie w prywatnym gabinecie czy być na jakimś dyżurze, ale jest to dowód na docenienie znaczenia i wartości tego stanowiska. Do tej pory te wynagrodzenia były wprost żenujące. Po proponowanej od nowego roku podwyżce jest trochę lepiej. Przynajmniej osoby pełniące te funkcję będą miały poczucie, że są doceniane – dodaje.

Podwyższenie wynagrodzeń konsultantów jako ruch w dobrym kierunku ocenia także prof. Marek Rękas, konsultant krajowy w dziedzinie okulistyki.

– W naszym systemie mamy wiele anomalii. Dyrektorzy szpitali, dyrektorzy departamentów w Ministerstwie Zdrowia zarabiają stosunkowo mało. A przecież ci którzy ponoszą dużą odpowiedzialność za pełnione funkcje, powinni mieć odpowiednie do tego wynagrodzenia – stwierdza.

Nie za funkcję, lecz za konkretną pracę

Jego zdaniem bardziej racjonalne byłoby określenie wynagrodzenia bazowego i wyznaczenia zadań do realizacji, za których realizację płacone byłyby adekwatne pieniądze.

– Konsultant krajowy powinien być wynagrodzony za wykonanie postawionego przed nim zadania. Przykładowo, jeżeli politycy zdecydują o reformie jakiejś specjalności medycznej, to konsultant powinien to wykonać i mieć za to odpowiednio zapłacone. Powiem więcej, pieniądze powinny iść także za sformowaniem zespołu opracowującego zmiany. Tak jak ja pracuję z Ministerstwem Zdrowia, z Narodowym Funduszem Zdrowia – spotykamy się, rozmawiamy, analizujemy, formułujemy konkretne propozycje i rząd obecny, albo kolejny wprowadza to w życie. Tak było na przykład z zaćmą – ocenia prof. Rękas.

Ekspert konstatuje, że konsultanci krajowi czy wojewódzcy generalnie mają z czego żyć. Mają swoje zawody, miejsca pracy.

– Nigdy nie postrzegałem funkcji konsultanta jako „zajmowanie stołka”, tylko jako misję i realizację konkretnych zadań. Gdyby został wprowadzony system motywacyjny, to z pewnością konsultanci podejmowaliby więcej inicjatyw. To jest naprawdę dużo pracy. Obecnie spotykam się co tydzień z zespołem ludzi z Narodowego Funduszu Zdrowia, z Ministerstwa Zdrowia, którzy chcą coś zmienić, zoptymalizować proces leczenia i jego organizacji. Jako osoba odpowiedzialna za ten cały proces powinienem mieć możliwość przydzielenia temu zespołowi jakiegoś wynagrodzenia za ich pracę. Bo przecież ta praca przynosi konkretne efekty zarówno dla pacjentów, jak i dla systemu – mówi prof. Rękas.

– Przy reformowaniu, optymalizowaniu organizacji i funkcjonowania jakieś dziedziny, opracowywaniu koszyka świadczeń gwarantowanych pracuje nie jeden człowiek, ale całe zespoły ludzi. Minister i konsultant kierujący ich pracą powinni mieć możliwość motywowania do zaangażowania się w nią urzędników – dodaje.

Przeczytaj także: „Nowy konsultant krajowy – rehabilitacja”„Nowi konsultanci wojewódzcy na Lubelszczyźnie”„Nowa konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa pediatrycznego”.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.