iStock
Wyrok w sprawie szczepień
Obowiązek szczepień ochronnych jest zgodny z konstytucją, jednak program szczepień ochronnych nie może być wydawany w formie komunikatu głównego inspektora sanitarnego, lecz w rozporządzeniu – tak zdecydował Trybunał Konstytucyjny, dając pół roku na zmianę przepisów.
Trybunał rozpoznawał skargę sprzed czterech lat – wtedy poskarżyła się matka, na którą wojewoda nałożył grzywnę za niestawienie się z córką na obowiązkowe szczepienie przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, haemophilus influenzae typu b oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.
Wojewoda wskazał jako podstawę prawną grzywny art. 5 i art. 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych oraz rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych. Minister zdrowia podtrzymał stanowisko wojewody. Matka zaskarżyła więc decyzję ministra.
Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił jednak skargę na postanowienie ministra zdrowia.
W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że obowiązek szczepień ochronnych jest uregulowany prawnie i ma ścisły związek z zapobieganiem szerzeniu się chorób zakaźnych u osób przebywających na terytorium Polski, a profilaktyka przed chorobami epidemicznymi jest konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych. W ramach realizacji tego obowiązku państwo opracowuje program szczepień ochronnych, który rokrocznie jest modyfikowany stosownie do aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Następnie Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną od wyroku WSA – stąd skarga do Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżąca uznała, że przepisy o o obowiązkowych szczepieniach naruszają jej prawo do prywatności oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Uniemożliwiają bowiem odmowę poddania się szczepieniom. Podkreśliła też, że lista chorób, przeciwko którym należy zaszczepić dziecko, wynika z rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych – aktu prawnego o randze niższej niż ustawa. Ponadto liczba dawek poszczególnych szczepionek, jak również lata i miesiące, w których należy podać dziecku szczepionkę, wynikają już z programu szczepień ochronnych, który ukazuje się jako komunikat głównego inspektora sanitarnego – a taki komunikat nie jest źródłem prawa powszechnego, zatem nie można na jego podstawie nakładać obowiązków na obywateli.
TK w ogóle nie rozpatrywał kwestii zgodności obowiązku szczepień ochronnych z konstytucją, uznając ją za oczywistą. W wyroku z 9 maja stwierdził jednak, że program szczepień ochronnych nie powinien ukazywać się w formie komunikatu głównego inspektora sanitarnego.
Ministerstwo Zdrowia ma zatem sześć miesięcy na wprowadzenie nowych przepisów – program szczepień ochronnych będzie się ukazywać jako rozporządzenie.
TK wydał wyrok w składzie – przewodnicząca Julia Przyłębska oraz sędziowie Justyn Piskorski, Zbigniew Jędrzejewski, Krystyna Pawłowicz i Bogdan Święczkowski.
Wojewoda wskazał jako podstawę prawną grzywny art. 5 i art. 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych oraz rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych. Minister zdrowia podtrzymał stanowisko wojewody. Matka zaskarżyła więc decyzję ministra.
Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił jednak skargę na postanowienie ministra zdrowia.
W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że obowiązek szczepień ochronnych jest uregulowany prawnie i ma ścisły związek z zapobieganiem szerzeniu się chorób zakaźnych u osób przebywających na terytorium Polski, a profilaktyka przed chorobami epidemicznymi jest konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych. W ramach realizacji tego obowiązku państwo opracowuje program szczepień ochronnych, który rokrocznie jest modyfikowany stosownie do aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Następnie Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną od wyroku WSA – stąd skarga do Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżąca uznała, że przepisy o o obowiązkowych szczepieniach naruszają jej prawo do prywatności oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Uniemożliwiają bowiem odmowę poddania się szczepieniom. Podkreśliła też, że lista chorób, przeciwko którym należy zaszczepić dziecko, wynika z rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych – aktu prawnego o randze niższej niż ustawa. Ponadto liczba dawek poszczególnych szczepionek, jak również lata i miesiące, w których należy podać dziecku szczepionkę, wynikają już z programu szczepień ochronnych, który ukazuje się jako komunikat głównego inspektora sanitarnego – a taki komunikat nie jest źródłem prawa powszechnego, zatem nie można na jego podstawie nakładać obowiązków na obywateli.
TK w ogóle nie rozpatrywał kwestii zgodności obowiązku szczepień ochronnych z konstytucją, uznając ją za oczywistą. W wyroku z 9 maja stwierdził jednak, że program szczepień ochronnych nie powinien ukazywać się w formie komunikatu głównego inspektora sanitarnego.
Ministerstwo Zdrowia ma zatem sześć miesięcy na wprowadzenie nowych przepisów – program szczepień ochronnych będzie się ukazywać jako rozporządzenie.
TK wydał wyrok w składzie – przewodnicząca Julia Przyłębska oraz sędziowie Justyn Piskorski, Zbigniew Jędrzejewski, Krystyna Pawłowicz i Bogdan Święczkowski.