123RF
Zbliża się kolejna fala migracji lekarzy?
Tagi: | lekarze, izba lekarska, Justyna Kowalewska, Paweł Czekalski, praca za granicą, emigracja zarobkowa |
Przybywa lekarzy, którzy chcą wyjechać z Polski do pracy za granicą. Świadczy o tym liczba pobranych wniosków dotyczących międzynarodowego wzoru zaświadczenia o prawie wykonywania zawodu.
Takie wnioski pobierają lekarze, którzy chcą pracować poza Polską.
Jak zauważa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzeczniczka Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi Justyna Kowalewska, po liczbie pobranych wniosków można wnioskować, że tendencja do wyjazdu z kraju zdecydowanie się nasila. – W ubiegłym roku w okresie od stycznia do września wnioski pobrało 80 lekarzy z województwa łódzkiego, a w tym roku, w analogicznym okresie, aż 111 lekarzy – mówi.
„Zdrowe” spojrzenie młodych na pracę
Zdaniem dr. Pawła Czekalskiego, prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, zmienia się myślenie młodych lekarzy. Dla nich nie tylko wynagrodzenie jest ważne, liczy się także czas.
Prezes zaznacza, że w Polsce lekarz, aby mógł zarobić bardzo dużo, nawet po podwyżkach musi pracować na kilku etatach, a tego młodzi ludzie nie chcą. Zależy im na innym życiu – nie chcą pracować na kilkunastu dodatkowych dyżurach w miesiącu. Chcą mieć czas na własne pasje, dom, rodzinę, wypoczynek. A takie życie mogą prowadzić poza Polską.
W młodych uderza też prawo karne
Jeszcze jeden problem, na który wskazuje prezes łódzkiej OIL, to tzw. dziura pokoleniowa, szczególnie widoczna w specjalnościach zabiegowych.
Średnia wieku chirurgów to 62 lata, a – jak podkreśla dr Czekalski – młodzi lekarze niechętnie wybierają tę specjalizację, podobnie zresztą, jak ginekologię. Wpływ na to ma zaostrzanie prawa karnego, które sprawia, że zawód lekarza, szczególnie specjalności zabiegowych, staje się dodatkowo ryzykowny.
Przeczytaj także: „Chcecie mieć darmowe studia, to musicie pracować w Polsce”.
Jak zauważa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzeczniczka Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi Justyna Kowalewska, po liczbie pobranych wniosków można wnioskować, że tendencja do wyjazdu z kraju zdecydowanie się nasila. – W ubiegłym roku w okresie od stycznia do września wnioski pobrało 80 lekarzy z województwa łódzkiego, a w tym roku, w analogicznym okresie, aż 111 lekarzy – mówi.
„Zdrowe” spojrzenie młodych na pracę
Zdaniem dr. Pawła Czekalskiego, prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, zmienia się myślenie młodych lekarzy. Dla nich nie tylko wynagrodzenie jest ważne, liczy się także czas.
Prezes zaznacza, że w Polsce lekarz, aby mógł zarobić bardzo dużo, nawet po podwyżkach musi pracować na kilku etatach, a tego młodzi ludzie nie chcą. Zależy im na innym życiu – nie chcą pracować na kilkunastu dodatkowych dyżurach w miesiącu. Chcą mieć czas na własne pasje, dom, rodzinę, wypoczynek. A takie życie mogą prowadzić poza Polską.
W młodych uderza też prawo karne
Jeszcze jeden problem, na który wskazuje prezes łódzkiej OIL, to tzw. dziura pokoleniowa, szczególnie widoczna w specjalnościach zabiegowych.
Średnia wieku chirurgów to 62 lata, a – jak podkreśla dr Czekalski – młodzi lekarze niechętnie wybierają tę specjalizację, podobnie zresztą, jak ginekologię. Wpływ na to ma zaostrzanie prawa karnego, które sprawia, że zawód lekarza, szczególnie specjalności zabiegowych, staje się dodatkowo ryzykowny.
Przeczytaj także: „Chcecie mieć darmowe studia, to musicie pracować w Polsce”.