Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl
Zmienił zdanie w sprawie in vitro. Co z aborcją?
Tagi: | Szymon Hołownia, Polska 2050 Szymona Hołowni, Polska 2050, aborcja, kompromis aborcyjny, referendum, in vitro |
– Krytykowałem in vitro, choć nigdy nie postulowałem, aby prawnie zakazywać. Setki rozmów, wiele lektur i już wiem, że to potrzebna i dobra metoda. Powinna być objęta najszerszą refundacją – stwierdza przewodniczący partii Polska 2050 Szymon Hołownia.
Co z aborcją?
– Nadal uważam, że to nigdy nie jest rozwiązanie dobre. Jednak państwo, które może wymagać heroizmu od żołnierza, nie może wymagać go od kobiety w trudnej sytuacji. A zanim sięgnie po kij sankcji prawnych, powinno zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście robi wszystko, żeby ta kobieta „nigdy nie szła sama”. Umówiliśmy się w ruchu, że w sprawie aborcji każdy będzie głosować w zgodzie z własnym sumieniem – mówi Hołownia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
– Przypuszczam, że większość naszych posłanek i posłów poprze liberalizację prawa. Ja zagłosuję za przywróceniem stanu sprzed nieludzkiego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Tę sprawę w ogóle należy zabrać politykom i oddać obywatelom. Jeśli to będzie od nas zależało – w następnej kadencji zrobimy referendum.
Przeczytaj także: „Co z aborcją do dwunastego tygodnia?”, „Czy kompromis aborcyjny powinien zostać przywrócony?”, „In vitro dla każdego potrzebującego” i „Referendum w sprawie aborcji – propozycja Polski 2050”.
– Nadal uważam, że to nigdy nie jest rozwiązanie dobre. Jednak państwo, które może wymagać heroizmu od żołnierza, nie może wymagać go od kobiety w trudnej sytuacji. A zanim sięgnie po kij sankcji prawnych, powinno zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście robi wszystko, żeby ta kobieta „nigdy nie szła sama”. Umówiliśmy się w ruchu, że w sprawie aborcji każdy będzie głosować w zgodzie z własnym sumieniem – mówi Hołownia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
– Przypuszczam, że większość naszych posłanek i posłów poprze liberalizację prawa. Ja zagłosuję za przywróceniem stanu sprzed nieludzkiego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Tę sprawę w ogóle należy zabrać politykom i oddać obywatelom. Jeśli to będzie od nas zależało – w następnej kadencji zrobimy referendum.
Przeczytaj także: „Co z aborcją do dwunastego tygodnia?”, „Czy kompromis aborcyjny powinien zostać przywrócony?”, „In vitro dla każdego potrzebującego” i „Referendum w sprawie aborcji – propozycja Polski 2050”.