123RF
Barycytynib skuteczny w ciężkich postaciach AZS
Tagi: | barycytynib, AZS |
Atopowe zapalenie skóry to jedna z najczęstszych dermatoz. W większości z powodzeniem może być skutecznie leczona w warunkach domowych poprzez odpowiednią pielęgnację i leki.
Zdarza się jednak, że choroba przybiera bardzo ciężką postać i pacjent wymaga leczenia w warunkach szpitalnych. I właśnie dla tej grupy pacjentów pojawił się dowód na kolejną skuteczną opcję terapeutyczną.
Na łamach prestiżowego „British Journal of Dermatology” przedstawiono wyniki podwójnie zaślepionego, randomizowanego badania III fazy porównującego skuteczność inhibitora kinaz janusowych, barycytynibu w połączeniu z miejscowym glikokortykosteroidem w porównaniu z placebo.
Badanie objęło 463 chorych z brakiem odpowiedzi, nietolerancją lub przeciwwskazaniami do leczenia cyklosporyną. Chorych przydzielono w stosunku 1:1:2:1 do otrzymywania barycytynibu w dawce odpowiednio 4, 2 i 1 mg lub placebo; wszyscy badani byli leczeni miejscowym GKS.
Barycytynib w dawce 4 mg okazał się istotnie skuteczniejszy od placebo o 15 proc. (dla EASI 75, Eczema Area and Severity Index) w 16. tygodniu – dotyczyło to zwłaszcza świądu, bólu w obrębie zmian skórnych i liczby wybudzeń w nocy z powodu świądu.
Poprawa utrzymywała się przez kolejne 52 tygodnie leczenia.
Zdarzenia niepożądane były częstsze w grupach badawczych niż placebo, jednak większość była łagodna lub umiarkowana (zapalenie nosogardzieli, opryszczka zwykła, grypa i ból głowy).
Jak widać, nawet bardzo trudne postacie choroby w końcu doczekują się skutecznych metod ich zwalczania. Na szczęście żyjemy w erze leków biologicznych, gdy podobne do powyższego doniesienia są bardzo częste.
Na łamach prestiżowego „British Journal of Dermatology” przedstawiono wyniki podwójnie zaślepionego, randomizowanego badania III fazy porównującego skuteczność inhibitora kinaz janusowych, barycytynibu w połączeniu z miejscowym glikokortykosteroidem w porównaniu z placebo.
Badanie objęło 463 chorych z brakiem odpowiedzi, nietolerancją lub przeciwwskazaniami do leczenia cyklosporyną. Chorych przydzielono w stosunku 1:1:2:1 do otrzymywania barycytynibu w dawce odpowiednio 4, 2 i 1 mg lub placebo; wszyscy badani byli leczeni miejscowym GKS.
Barycytynib w dawce 4 mg okazał się istotnie skuteczniejszy od placebo o 15 proc. (dla EASI 75, Eczema Area and Severity Index) w 16. tygodniu – dotyczyło to zwłaszcza świądu, bólu w obrębie zmian skórnych i liczby wybudzeń w nocy z powodu świądu.
Poprawa utrzymywała się przez kolejne 52 tygodnie leczenia.
Zdarzenia niepożądane były częstsze w grupach badawczych niż placebo, jednak większość była łagodna lub umiarkowana (zapalenie nosogardzieli, opryszczka zwykła, grypa i ból głowy).
Jak widać, nawet bardzo trudne postacie choroby w końcu doczekują się skutecznych metod ich zwalczania. Na szczęście żyjemy w erze leków biologicznych, gdy podobne do powyższego doniesienia są bardzo częste.