Olej słonecznikowy i kokosowy cennym dodatkiem do leczenia AZS
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Tagi: | emolienty, atopowe zapalenie skóry, AZS |
Czy emolienty, będące podstawą leczenia atopowego zapalenia skóry, można jeszcze ulepszyć? Jak wynika z ostatnich doniesień istnieje spory potencjał w tym zakresie.
AZS charakteryzuje się upośledzoną funkcją barierową skóry, nawet w przypadku braku widocznych zmian chorobowych, stąd codzienne stosowanie środków nawilżających stało się podstawą leczenia choroby o każdym nasileniu, zazwyczaj w połączeniu z lekami przeciwzapalnymi. Udokumentowano liczne korzyści ze stosowania emolientów w zakresie zmniejszania częstości występowania nawrotów i wydłużania czasu pomiędzy nawrotami, wydłużając w ten sposób okresy remisji.
Dotychczasowe, dość skąpe badania wskazywały na potencjalną skuteczność miejscowych preparatów zawierających olej kokosowy i słonecznikowy w leczeniu atopowego zapalenia skóry, jednak nie badano standaryzowanych preparatów w postaci emolientów zawierających lipidy z tych źródeł. Zmienił to zespół kalifornijskich badaczy, który wyniki swojej pracy przedstawił na łamach prestiżowego "Dermatitis".
W jednoośrodkowym randomizowanym badaniu z podwójnie ślepą próbą 40 pacjentów przydzielono losowo do grupy otrzymującej emolient zawierający olej słonecznikowy i kokosowy lub nośnik (placebo) bez tych dodatków. Głównymi ocenianymi wynikami była 75 proc. poprawa w skali EASI po 4 tygodniach, a także nasilenie świądu w wizualnej analogowej (analogicznej do dobrze znanej skali oceny bólu). Inne obejmowały konieczność stosowania miejscowych glikokortykosteroidów i względną liczebność Staphylococcus aureus na skórze.
Uczestnicy z grupy badawczej odnotowali istotną i znaczącą poprawę w zakresie redukcji świądu - jego nasilenie spadło o 65,6 proc. w porównaniu z 43,8 proc. w grupie otrzymującej placebo. Odsetek pacjentów, którzy uzyskali EASI 75 po zaledwie 4 tygodniach, wynosił odpowiednio 56,5 i 25 proc. w obu grupach. Dodatkowo względna liczebność S. aureus zmniejszyła się w grupie badawczej w porównaniu z brakiem zmian w grupie otrzymującej nośnik. Przewagę badanego preparatu odnotowano również w zakresie konieczności miejscowego stosowania kortykosteroidów, które wzrosło w grupie otrzymującej nośnik zarówno w pierwszym (292,5 w porównaniu z 24,8 proc.), jak i drugim (220 vs. 46 proc.) tygodniu badania.
Niewielka liczebność populacji stanowi ograniczenie badania, jednak same rezultaty nakazują żwawą kontynuację prac, szczególnie, że dodatek w postaci oleju kokosowego i słonecznikowego jest tani i możliwy do szybkiego, powszechnego wdrożenia.
Dotychczasowe, dość skąpe badania wskazywały na potencjalną skuteczność miejscowych preparatów zawierających olej kokosowy i słonecznikowy w leczeniu atopowego zapalenia skóry, jednak nie badano standaryzowanych preparatów w postaci emolientów zawierających lipidy z tych źródeł. Zmienił to zespół kalifornijskich badaczy, który wyniki swojej pracy przedstawił na łamach prestiżowego "Dermatitis".
W jednoośrodkowym randomizowanym badaniu z podwójnie ślepą próbą 40 pacjentów przydzielono losowo do grupy otrzymującej emolient zawierający olej słonecznikowy i kokosowy lub nośnik (placebo) bez tych dodatków. Głównymi ocenianymi wynikami była 75 proc. poprawa w skali EASI po 4 tygodniach, a także nasilenie świądu w wizualnej analogowej (analogicznej do dobrze znanej skali oceny bólu). Inne obejmowały konieczność stosowania miejscowych glikokortykosteroidów i względną liczebność Staphylococcus aureus na skórze.
Uczestnicy z grupy badawczej odnotowali istotną i znaczącą poprawę w zakresie redukcji świądu - jego nasilenie spadło o 65,6 proc. w porównaniu z 43,8 proc. w grupie otrzymującej placebo. Odsetek pacjentów, którzy uzyskali EASI 75 po zaledwie 4 tygodniach, wynosił odpowiednio 56,5 i 25 proc. w obu grupach. Dodatkowo względna liczebność S. aureus zmniejszyła się w grupie badawczej w porównaniu z brakiem zmian w grupie otrzymującej nośnik. Przewagę badanego preparatu odnotowano również w zakresie konieczności miejscowego stosowania kortykosteroidów, które wzrosło w grupie otrzymującej nośnik zarówno w pierwszym (292,5 w porównaniu z 24,8 proc.), jak i drugim (220 vs. 46 proc.) tygodniu badania.
Niewielka liczebność populacji stanowi ograniczenie badania, jednak same rezultaty nakazują żwawą kontynuację prac, szczególnie, że dodatek w postaci oleju kokosowego i słonecznikowego jest tani i możliwy do szybkiego, powszechnego wdrożenia.