Trądzik odwrócony narządów płciowych – wstydliwa i nierzadka choroba
Autor: Andrzej Kordas
Data: 03.02.2014
Źródło: ak
Działy:
Z życia środowiska
Aktualności
O przełamywaniu bariery wstydu u pacjentów, metodach leczenia i czynnikach ryzyka hidradenitis suppurativa portal e.Dermatologia rozmawia z dr Łukaszem Matusiakiem z Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Zmiany w trądziku odwróconym (hidradenitis suppurativa) występują m.in. w pachwinach, w okolicy narządów intymnych. Czy takie umiejscowienie zmian skórnych przekłada się na zgłaszanie się pacjentów do lekarza?
- Zmiany chorobowe w trądziku odwróconym lokalizują się głównie w okolicach wyprzeniowych – tj. dołach pachowych, pachwinach, okolicy narządów płciowych zewnętrznych czy obszarach okołoodbytniczych. Takie umiejscowienie zmian ma olbrzymi wpływ na psychikę pacjentów. Przekłada się to często na opóźnienie zgłaszania się do lekarza. Z badań wynika, że czas odwlekania wizyty u lekarza z tytułu wystąpienia hidradenitis suppurativa w okolicach intymnych, to około siedem lat. Najczęściej pacjenci zgłaszają się dopiero wtedy, kiedy nie są już w stanie dać sobie rady z objawami chorobowymi, a przełamanie bariery wstydu staje się mniej istotne. Wówczas zmiany są już znacznie zaawansowane, co utrudnia leczenie. Choroba ta, ze względu na swoje umiejscowienie często powoduje wycofywanie się chorego z życia rodzinnego, partnerskiego oraz społecznego, co pokazują m.in. kwestionariusze oceniające jakość życia pacjenta.
Późne zdiagnozowanie zaawansowanej choroby znacznie zmniejsza szansę na wyleczenie. Jakie wtedy wdrażane jest leczenie?
- Im bardziej zaawansowana choroba, tym gorzej poddaje się leczeniu. Jeżeli już dochodzi do wytworzenia blizn, przetok - wówczas praktycznie jedynym leczeniem jest leczenie chirurgiczne, ponieważ leczenie zachowawcze już nie przynosi efektów. Obejmuje ono zabiegi mniej inwazyjne, po mocno traumatyzujące, kiedy wycina się całe obszary zmienionej chorobowo skóry, co może prowadzić do zniekształceń lub przykurczów. Może to w konsekwencji wymagać dalszych zabiegów korekcyjnych w oddziałach chirurgii plastycznej (taki oddział mieści się także w naszym ośrodku). Muszę przyznać, że chirurdzy niewyspecjalizowani w leczeniu tej choroby niechętnie podejmują się leczenia tej jednostki.
Ile ośrodków w Polsce zajmuje się leczeniem hidradenitis suppurativa?
- Nie jest ich wiele. Ośrodek we Wrocławiu praktycznie jest jednym z wiodących w Polsce i specjalizuje się w leczeniu choroby o dużym zaawansowaniu klinicznym. Zajmujemy się pacjentami z całego kraju. Choć są też inne ośrodki, które leczą mniej skomplikowane przypadki. Trzeba pamiętać, że jest to schorzenie trudne w leczeniu, ponieważ po zabiegu chirurgicznym odsetek nawrotów jest dość znaczny i wynosi do około 20-30 procent. Jest to między innymi jeden z powodów, dla których inne ośrodki niechętnie podejmują się leczenia tej jednostki chorobowej.
Czy możną się ustrzec przed tą odmianą trądziku, jakie czynniki są tymi predysponującymi?
- Najbardziej predysponowane do zachorowania na tę chorobę są osoby otyłe – szczególnie, kiedy BMI przekracza 30 oraz osoby palące papierosy. Odsetek pacjentów palących, to ponad 70 proc. Wiele prac naukowych pokazuje, że utrata masy ciała oraz zaprzestanie palenia papierosów, kiedy choroba jest już rozwinięta, niestety nie powoduje wycofywania się tej jednostki chorobowej. Jednak może to pomóc w prewencji powstawania nowych zmian.
Jak często w dermatologii występuje akurat ta choroba?
- Dane literaturowe są nieco rozbieżne, nie mniej jednak wskazują na występowanie na poziomie od 1 do 2 procent populacji. Jak widać jest to choroba częsta i porównywalna z występowaniem innych chorób w tej dziedzinie medycyny np. z łuszczycą.
- Zmiany chorobowe w trądziku odwróconym lokalizują się głównie w okolicach wyprzeniowych – tj. dołach pachowych, pachwinach, okolicy narządów płciowych zewnętrznych czy obszarach okołoodbytniczych. Takie umiejscowienie zmian ma olbrzymi wpływ na psychikę pacjentów. Przekłada się to często na opóźnienie zgłaszania się do lekarza. Z badań wynika, że czas odwlekania wizyty u lekarza z tytułu wystąpienia hidradenitis suppurativa w okolicach intymnych, to około siedem lat. Najczęściej pacjenci zgłaszają się dopiero wtedy, kiedy nie są już w stanie dać sobie rady z objawami chorobowymi, a przełamanie bariery wstydu staje się mniej istotne. Wówczas zmiany są już znacznie zaawansowane, co utrudnia leczenie. Choroba ta, ze względu na swoje umiejscowienie często powoduje wycofywanie się chorego z życia rodzinnego, partnerskiego oraz społecznego, co pokazują m.in. kwestionariusze oceniające jakość życia pacjenta.
Późne zdiagnozowanie zaawansowanej choroby znacznie zmniejsza szansę na wyleczenie. Jakie wtedy wdrażane jest leczenie?
- Im bardziej zaawansowana choroba, tym gorzej poddaje się leczeniu. Jeżeli już dochodzi do wytworzenia blizn, przetok - wówczas praktycznie jedynym leczeniem jest leczenie chirurgiczne, ponieważ leczenie zachowawcze już nie przynosi efektów. Obejmuje ono zabiegi mniej inwazyjne, po mocno traumatyzujące, kiedy wycina się całe obszary zmienionej chorobowo skóry, co może prowadzić do zniekształceń lub przykurczów. Może to w konsekwencji wymagać dalszych zabiegów korekcyjnych w oddziałach chirurgii plastycznej (taki oddział mieści się także w naszym ośrodku). Muszę przyznać, że chirurdzy niewyspecjalizowani w leczeniu tej choroby niechętnie podejmują się leczenia tej jednostki.
Ile ośrodków w Polsce zajmuje się leczeniem hidradenitis suppurativa?
- Nie jest ich wiele. Ośrodek we Wrocławiu praktycznie jest jednym z wiodących w Polsce i specjalizuje się w leczeniu choroby o dużym zaawansowaniu klinicznym. Zajmujemy się pacjentami z całego kraju. Choć są też inne ośrodki, które leczą mniej skomplikowane przypadki. Trzeba pamiętać, że jest to schorzenie trudne w leczeniu, ponieważ po zabiegu chirurgicznym odsetek nawrotów jest dość znaczny i wynosi do około 20-30 procent. Jest to między innymi jeden z powodów, dla których inne ośrodki niechętnie podejmują się leczenia tej jednostki chorobowej.
Czy możną się ustrzec przed tą odmianą trądziku, jakie czynniki są tymi predysponującymi?
- Najbardziej predysponowane do zachorowania na tę chorobę są osoby otyłe – szczególnie, kiedy BMI przekracza 30 oraz osoby palące papierosy. Odsetek pacjentów palących, to ponad 70 proc. Wiele prac naukowych pokazuje, że utrata masy ciała oraz zaprzestanie palenia papierosów, kiedy choroba jest już rozwinięta, niestety nie powoduje wycofywania się tej jednostki chorobowej. Jednak może to pomóc w prewencji powstawania nowych zmian.
Jak często w dermatologii występuje akurat ta choroba?
- Dane literaturowe są nieco rozbieżne, nie mniej jednak wskazują na występowanie na poziomie od 1 do 2 procent populacji. Jak widać jest to choroba częsta i porównywalna z występowaniem innych chorób w tej dziedzinie medycyny np. z łuszczycą.
