Innowacje w medycynie na rzecz zdrowia ludzkości
Redaktor: Agnieszka Katrynicz
Data: 20.06.2011
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Zgodnie z danymi Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych Infarma od 1990 roku naukowcy odkryli i opracowali ponad 300 całkowicie nowych szczepionek i produktów leczniczych, które zostały wprowadzone do obrotu i pozwalają obecnie leczyć ponad 150 różnych chorób.
Innowacje w medycynie to wynik postępu, który dokonał się w różnych dziedzinach nauki. Postęp ten umożliwił tworzenie i wdrażanie nowych, użytecznych społecznie technologii. Zmiany, które dokonały się w medycynie na przełomie ostatnich dziesięcioleci nieodwracalnie zmieniły jej oblicze. Inwestycje innowacyjnych firm farmaceutycznych w badania i rozwój pozwoliły na odkrycie tysięcy leków, które pozwalają dziś zwalczać choroby o wiele skuteczniej niż kiedykolwiek przedtem.
Schorzenia, które jeszcze niedawno były śmiertelne, dziś mogą być efektywnie i bezpiecznie leczone. Epidemie, które kiedyś zagrażały całym społeczeństwom, powoli stają się odległym wspomnieniem. Pozytywny wpływ innowacji farmaceutycznych ma daleko idące skutki zarówno dla jakości życia pacjentów, jak i całej gospodarki. Dzięki nowym lekom jesteśmy zdrowsi, a przez to bardziej produktywni, co pobudza gospodarkę do rozwoju. Równocześnie, nowoczesne leki pozwalają na obniżenie kosztów opieki zdrowotnej poprzez zastępowanie wcześniejszych, mniej kosztowo-efektywnych terapii nowymi rozwiązaniami. Dzięki nowoczesnym lekom pacjenci mają szansę na dłuższe życie i znaczącą poprawę jego jakości. Ponadto pomagają one kontrolować wydatki na opiekę zdrowotną poprzez ograniczenie liczby zabiegów chirurgicznych, skrócenie czasu hospitalizacji oraz korzystania z opieki pielęgniarskiej, jak również wyeliminowanie konieczności wizyt w izbie przyjęć.
Jednym z najdonioślejszych osiągnięć medycyny ubiegłego stulecia było odkrycie w 1921 roku przez dr Fredericka Bantinga i Charlesa Best’a, działających we współpracy z naukowcami firmy Eli Lilly & Co., hormonu insuliny, który umożliwił skuteczną terapię cukrzycy będącej do tej pory chorobą śmiertelną. Dwa lata później za ten krok milowy w historii medycyny kanadyjscy naukowcy zostali uhonorowani Nagrodą Nobla, a firma Eli Lilly, jako pierwsza na świecie, rozpoczęła produkcję pierwszego preparatu insulinowego na skalę przemysłową.
Fenomen kolejnych przełomów w diabetologii i ich znaczenie dla pacjenta obrazowo komentuje prof. Krzysztof Strojek – Konsultant Krajowy w dziedzinie Diabetologii: „(…) początkowo insulinę podawano kilka razy w ciągu doby, ponieważ preparat stworzony przez dr Fredericka Bantinga to odpowiednik dzisiejszej insuliny krótkodziałającej. Było to niezwykle uciążliwe, gdyż zarówno strzykawki, jak i igły były bardzo prymitywne i niewygodne. Dość powiedzieć, że Leonard Thomson - pierwszy pacjent, któremu podano insulinę – zmarł z powodu ropni skóry po zastrzykach. Stworzono zatem insulinę długodziałającą typu NPH. Wreszcie ulżyło chorym, którzy mogli przyjmować insulinę raz dziennie. Niestety zaczęli oni cierpieć na tzw. późne powikłania: ślepotę, niewydolność nerek, silne bóle spowodowane neuropatią, amputacje i szereg innych problemów. Dzisiaj wiadomo, że insulina musi być podawana kilka razy dziennie, tak aby naśladować to co dzieje się u osoby bez cukrzycy….”.
Zdaniem profesora „(…) postęp w diabetologii to nie tylko coraz nowsze leki, to także odkrycie możliwości częstszego pomiaru glukozy w codziennym życiu chorego przy użyciu glukometrów oraz możliwość kontroli stopnia wyrównania glikemii poprzez oznaczanie hemoglobiny glikowanej HbA1c. (…) Ideałem byłoby znalezienie sposobu zapobiegania lub wyleczenia cukrzycy. (…) Niezwykle cenne byłoby stworzenie leków, które poza działaniem obniżającym stężenie glukozy ochronią pacjenta przed wystąpieniem powikłań cukrzycy”.
Mimo, że od wynalezienia insuliny minęło prawie 90 lat to jej znaczenie dla diabetologii wciąż jest nieocenione. Współcześnie zmagamy się z epidemią cukrzycy. Liczba osób z podwyższonym poziomem cukru we krwi wzrasta w niepokojącym tempie. Wg danych Infarmy przewiduje się, że w skali światowej w ciągu kolejnych 15 lat wzrośnie ona z obecnych 150 do 250 milionów chorych.
Najnowsze osiągnięcia medycyny spowodowały również postęp w onkologii poprzez wydłużenie przewidywanej długości życia pacjentów chorych na raka o około 3 lata.
Przełomy naukowe znacząco zmieniły także oblicze kardiologii. Szacuje się, że postęp, jakiego dokonano w zmniejszeniu liczby zgonów w wyniku chorób serca i udarów, pozwala w samych Stanach Zjednoczonych ocalić życie 1 milionowi osób rocznie. Ponadto według tego samego źródła pomiędzy rokiem 1980 a 2000 liczba dni spędzanych w szpitalach przez amerykańskich pacjentów zmniejszyła się o 56%.
Dzięki osiągnięciom nauki znacząco zmieniła się także współczesna psychiatria. Chorzy, który zmagali się w latach 1950 – 1980 ze schizofrenią, mogli liczyć na terapię przy zastosowaniu leków przeciwpsychotycznych. Z jednej strony pomagały one kontrolować halucynacje i myśli paranoidalne, ale z drugiej strony powodowały sztywność mięśni, drżenie albo niekontrolowane ruchy, które nasilały się z biegiem czasu. Obecnie, dzięki dostępności nowych leków, tzw. „atypowych przeciwpsychotyków”, wprowadzonych w latach 90. XX wieku pacjenci żyjący ze schizofrenią są leczeni bardziej efektywnie, przy zminimalizowanym prawdopodobieństwie wystąpienia skutków ubocznych. Nowe terapie umożliwiły chorym opuszczenie zamkniętych zakładów psychiatrycznych przywracając im możliwość bezpiecznego funkcjonowania w społeczeństwie.
Przełomy naukowe są również obserwowane w psychiatrii dziecięcej. Zdaniem prof. Tomasza Wolańczyka - Konsultanta Wojewódzkiego w dziedzinie Psychiatrii Dzieci i Młodzieży: „(…) największe znaczenie mają poparte badaniami doświadczalnymi prace nad znaczeniem więzi w rozwoju dziecka wywodzące się z teorii przywiązania Johna Bowlby´ego. Dzięki nim wiemy, jak ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju dziecka ma rodzaj więzi, którą nawiązuje ono ze swoim opiekunem. Wskazują one na rolę wczesnych doświadczeń kształtujących psychikę dorosłego człowieka, ale także na możliwości jej zmiany zarówno w procesie terapii, jak i późniejszych doświadczeń nawiązania bezpiecznej i satysfakcjonującej więzi. Dowodem możliwości zmiany w tym zakresie są choćby wieloletnie badania zespołu sir Michaela Ruttera nad dziećmi z rumuńskich domów dziecka, adoptowanych do brytyjskich rodzin”.
Nie ulega wątpliwości, że innowacje służą zdrowiu ludzkości. Zmiany, które obserwujemy na przełomie ostatniego stulecia w dostępności metod leczenia w różnych obszarach terapeutycznych, ukazują jak ważne i zarazem potrzebne są dalsze działania na rzecz innowacji w medycynie.
Droga do innowacji to proces złożony i długotrwały. Czas, jaki zazwyczaj upływa od momentu rozpoczęcia badań laboratoryjnych do wprowadzenia danego leku do obrotu wynosi średnio od 10 do 15 lat i kosztuje ponad miliard euro. Każdego dnia ponad 80 000 naukowców prowadzi badania w celu wynalezienia leków, które w przyszłości mogą się okazać medycznym przełomem. Według Bazy danych nt. Badań i Rozwoju ADIS całkowita liczba związków chemicznych testowanych lub oczekujących za zatwierdzenie wynosiła w samym tylko 2009 roku 2950. Na uwagę zasługuje fakt, iż zaledwie 1 na 10 000 potencjalnych leków testowanych w badaniach zostaje dopuszczony do obrotu i jest produkowany.
W celu usprawnienia procesu opracowywania leków powstała inicjatywa w zakresie leków innowacyjnych (ang. Innovative Medicines Initiative/ IMI), która jest największym w Europie partnerstwem publiczno-prywatnym, wspierającym prowadzenie skuteczniejszych prac badawczo-rozwojowych nad lepszymi i bezpieczniejszymi lekami dla pacjentów. IMI jest wspólnym przedsięwzięciem Unii Europejskiej i Europejskiej Federacji Przemysłu Farmaceutycznego (EFPIA).
W ramach IMI, dysponującej budżetem 2 mld euro, wspierane są wspólne projekty badawcze oraz tworzone są sieci ekspertów pochodzących ze środowisk branżowych i akademickich, skutkujące zwiększeniem liczby innowacji wprowadzanych w sektorze ochrony zdrowia. Jako neutralna strona trzecia w procesie tworzenia innowacyjnych partnerstw IMI ma na celu stworzenie takiego otoczenia dla prac badawczo-rozwojowych (R&D) w przemyśle farmaceutycznym, które będzie w większym stopniu sprzyjać współpracy. Podmioty zaangażowane we wspomnianą inicjatywę liczą, że dzięki IMI Europa zwiększy swą konkurencyjność na szczeblu światowym, stając się najbardziej atrakcyjnym miejscem prowadzenia prac badawczo-rozwojowych w obszarze farmakoterapii.
Schorzenia, które jeszcze niedawno były śmiertelne, dziś mogą być efektywnie i bezpiecznie leczone. Epidemie, które kiedyś zagrażały całym społeczeństwom, powoli stają się odległym wspomnieniem. Pozytywny wpływ innowacji farmaceutycznych ma daleko idące skutki zarówno dla jakości życia pacjentów, jak i całej gospodarki. Dzięki nowym lekom jesteśmy zdrowsi, a przez to bardziej produktywni, co pobudza gospodarkę do rozwoju. Równocześnie, nowoczesne leki pozwalają na obniżenie kosztów opieki zdrowotnej poprzez zastępowanie wcześniejszych, mniej kosztowo-efektywnych terapii nowymi rozwiązaniami. Dzięki nowoczesnym lekom pacjenci mają szansę na dłuższe życie i znaczącą poprawę jego jakości. Ponadto pomagają one kontrolować wydatki na opiekę zdrowotną poprzez ograniczenie liczby zabiegów chirurgicznych, skrócenie czasu hospitalizacji oraz korzystania z opieki pielęgniarskiej, jak również wyeliminowanie konieczności wizyt w izbie przyjęć.
Jednym z najdonioślejszych osiągnięć medycyny ubiegłego stulecia było odkrycie w 1921 roku przez dr Fredericka Bantinga i Charlesa Best’a, działających we współpracy z naukowcami firmy Eli Lilly & Co., hormonu insuliny, który umożliwił skuteczną terapię cukrzycy będącej do tej pory chorobą śmiertelną. Dwa lata później za ten krok milowy w historii medycyny kanadyjscy naukowcy zostali uhonorowani Nagrodą Nobla, a firma Eli Lilly, jako pierwsza na świecie, rozpoczęła produkcję pierwszego preparatu insulinowego na skalę przemysłową.
Fenomen kolejnych przełomów w diabetologii i ich znaczenie dla pacjenta obrazowo komentuje prof. Krzysztof Strojek – Konsultant Krajowy w dziedzinie Diabetologii: „(…) początkowo insulinę podawano kilka razy w ciągu doby, ponieważ preparat stworzony przez dr Fredericka Bantinga to odpowiednik dzisiejszej insuliny krótkodziałającej. Było to niezwykle uciążliwe, gdyż zarówno strzykawki, jak i igły były bardzo prymitywne i niewygodne. Dość powiedzieć, że Leonard Thomson - pierwszy pacjent, któremu podano insulinę – zmarł z powodu ropni skóry po zastrzykach. Stworzono zatem insulinę długodziałającą typu NPH. Wreszcie ulżyło chorym, którzy mogli przyjmować insulinę raz dziennie. Niestety zaczęli oni cierpieć na tzw. późne powikłania: ślepotę, niewydolność nerek, silne bóle spowodowane neuropatią, amputacje i szereg innych problemów. Dzisiaj wiadomo, że insulina musi być podawana kilka razy dziennie, tak aby naśladować to co dzieje się u osoby bez cukrzycy….”.
Zdaniem profesora „(…) postęp w diabetologii to nie tylko coraz nowsze leki, to także odkrycie możliwości częstszego pomiaru glukozy w codziennym życiu chorego przy użyciu glukometrów oraz możliwość kontroli stopnia wyrównania glikemii poprzez oznaczanie hemoglobiny glikowanej HbA1c. (…) Ideałem byłoby znalezienie sposobu zapobiegania lub wyleczenia cukrzycy. (…) Niezwykle cenne byłoby stworzenie leków, które poza działaniem obniżającym stężenie glukozy ochronią pacjenta przed wystąpieniem powikłań cukrzycy”.
Mimo, że od wynalezienia insuliny minęło prawie 90 lat to jej znaczenie dla diabetologii wciąż jest nieocenione. Współcześnie zmagamy się z epidemią cukrzycy. Liczba osób z podwyższonym poziomem cukru we krwi wzrasta w niepokojącym tempie. Wg danych Infarmy przewiduje się, że w skali światowej w ciągu kolejnych 15 lat wzrośnie ona z obecnych 150 do 250 milionów chorych.
Najnowsze osiągnięcia medycyny spowodowały również postęp w onkologii poprzez wydłużenie przewidywanej długości życia pacjentów chorych na raka o około 3 lata.
Przełomy naukowe znacząco zmieniły także oblicze kardiologii. Szacuje się, że postęp, jakiego dokonano w zmniejszeniu liczby zgonów w wyniku chorób serca i udarów, pozwala w samych Stanach Zjednoczonych ocalić życie 1 milionowi osób rocznie. Ponadto według tego samego źródła pomiędzy rokiem 1980 a 2000 liczba dni spędzanych w szpitalach przez amerykańskich pacjentów zmniejszyła się o 56%.
Dzięki osiągnięciom nauki znacząco zmieniła się także współczesna psychiatria. Chorzy, który zmagali się w latach 1950 – 1980 ze schizofrenią, mogli liczyć na terapię przy zastosowaniu leków przeciwpsychotycznych. Z jednej strony pomagały one kontrolować halucynacje i myśli paranoidalne, ale z drugiej strony powodowały sztywność mięśni, drżenie albo niekontrolowane ruchy, które nasilały się z biegiem czasu. Obecnie, dzięki dostępności nowych leków, tzw. „atypowych przeciwpsychotyków”, wprowadzonych w latach 90. XX wieku pacjenci żyjący ze schizofrenią są leczeni bardziej efektywnie, przy zminimalizowanym prawdopodobieństwie wystąpienia skutków ubocznych. Nowe terapie umożliwiły chorym opuszczenie zamkniętych zakładów psychiatrycznych przywracając im możliwość bezpiecznego funkcjonowania w społeczeństwie.
Przełomy naukowe są również obserwowane w psychiatrii dziecięcej. Zdaniem prof. Tomasza Wolańczyka - Konsultanta Wojewódzkiego w dziedzinie Psychiatrii Dzieci i Młodzieży: „(…) największe znaczenie mają poparte badaniami doświadczalnymi prace nad znaczeniem więzi w rozwoju dziecka wywodzące się z teorii przywiązania Johna Bowlby´ego. Dzięki nim wiemy, jak ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju dziecka ma rodzaj więzi, którą nawiązuje ono ze swoim opiekunem. Wskazują one na rolę wczesnych doświadczeń kształtujących psychikę dorosłego człowieka, ale także na możliwości jej zmiany zarówno w procesie terapii, jak i późniejszych doświadczeń nawiązania bezpiecznej i satysfakcjonującej więzi. Dowodem możliwości zmiany w tym zakresie są choćby wieloletnie badania zespołu sir Michaela Ruttera nad dziećmi z rumuńskich domów dziecka, adoptowanych do brytyjskich rodzin”.
Nie ulega wątpliwości, że innowacje służą zdrowiu ludzkości. Zmiany, które obserwujemy na przełomie ostatniego stulecia w dostępności metod leczenia w różnych obszarach terapeutycznych, ukazują jak ważne i zarazem potrzebne są dalsze działania na rzecz innowacji w medycynie.
Droga do innowacji to proces złożony i długotrwały. Czas, jaki zazwyczaj upływa od momentu rozpoczęcia badań laboratoryjnych do wprowadzenia danego leku do obrotu wynosi średnio od 10 do 15 lat i kosztuje ponad miliard euro. Każdego dnia ponad 80 000 naukowców prowadzi badania w celu wynalezienia leków, które w przyszłości mogą się okazać medycznym przełomem. Według Bazy danych nt. Badań i Rozwoju ADIS całkowita liczba związków chemicznych testowanych lub oczekujących za zatwierdzenie wynosiła w samym tylko 2009 roku 2950. Na uwagę zasługuje fakt, iż zaledwie 1 na 10 000 potencjalnych leków testowanych w badaniach zostaje dopuszczony do obrotu i jest produkowany.
W celu usprawnienia procesu opracowywania leków powstała inicjatywa w zakresie leków innowacyjnych (ang. Innovative Medicines Initiative/ IMI), która jest największym w Europie partnerstwem publiczno-prywatnym, wspierającym prowadzenie skuteczniejszych prac badawczo-rozwojowych nad lepszymi i bezpieczniejszymi lekami dla pacjentów. IMI jest wspólnym przedsięwzięciem Unii Europejskiej i Europejskiej Federacji Przemysłu Farmaceutycznego (EFPIA).
W ramach IMI, dysponującej budżetem 2 mld euro, wspierane są wspólne projekty badawcze oraz tworzone są sieci ekspertów pochodzących ze środowisk branżowych i akademickich, skutkujące zwiększeniem liczby innowacji wprowadzanych w sektorze ochrony zdrowia. Jako neutralna strona trzecia w procesie tworzenia innowacyjnych partnerstw IMI ma na celu stworzenie takiego otoczenia dla prac badawczo-rozwojowych (R&D) w przemyśle farmaceutycznym, które będzie w większym stopniu sprzyjać współpracy. Podmioty zaangażowane we wspomnianą inicjatywę liczą, że dzięki IMI Europa zwiększy swą konkurencyjność na szczeblu światowym, stając się najbardziej atrakcyjnym miejscem prowadzenia prac badawczo-rozwojowych w obszarze farmakoterapii.