123RF

Standardy akredytacyjne bez wskaźników

Udostępnij:

Opublikowane przez resort zdrowia standardy akredytacyjne dla podstawowej opieki zdrowotnej to realizacja upoważnienia zawartego w ustawie o jakości i bezpieczeństwie pacjenta. Nadal jednak nie opublikowano jeszcze odrębnych rozporządzeń dotyczących wskaźników mierzenia jakości w jednostkach POZ oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

Dokument określający standardy akredytacyjne dla podstawowej opieki zdrowotnej podzielono na siedem obszarów:

  • opieka nad pacjentem,
  • kompleksowość opieki,
  • prawa i obowiązki pacjenta,
  • poprawa jakości,
  • bezpieczeństwo opieki,
  • informacja medyczna,
  • jakość zarządzania.

– Ustawa o jakości uchyliła ustawę o akredytacji w ochronie zdrowia z 2008 r., dlatego opublikowany właśnie dokument zastąpi poprzednie postanowienia w tym zakresie – informuje Prawo.pl

Zgodnie z opublikowanymi standardami jednym z istotnych obszarów ocenianych przy akredytacji ma być to, czy dana placówka medyczna zapewnia opiekę pielęgniarki i położnej w przychodni. Ważne będzie również to, w jaki sposób leczy pacjentów, na przykład czy stosuje racjonalną antybiotykoterapię, i czy wdrożyła schemat empirycznego stosowania antybiotyków.

Kolejnym ważnym elementem nowych standardów jest również efektywna rejestracja pacjentów. Powinni być oni rejestrowani na konkretne godziny wizyt, zarówno za pomocą rejestracji osobistej, jak i telefonicznej czy internetowej. Również informacja o możliwości skorzystania z teleporady powinna być łatwo dostępna. – Jednocześnie, że teleporady nie powinny zastępować wizyty w gabinecie – czytamy na Prawo.pl.

Brak rozporządzenia ze wskaźnikami jakości dla POZ

Na razie nie opublikowano jeszcze rozporządzenia ze wskaźnikami jakości dla POZ i przychodni specjalistycznych. Taki dokument obowiązuje już natomiast dla szpitali. 

Eksperci wchodzący w skład ministerialnego Zespołu do opracowania rekomendacji w zakresie wskaźników jakości opieki zdrowotnej wskazali, że akt prawny jest już gotowy. Ma on zawierać mniej wskaźników niż w przypadku szpitali.

Dr Bernard Waśko, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny – Państwowego Instytutu Badawczego, przewodniczący zespołu, zaznaczył, że prace nad rozporządzeniami były sztuką kompromisu.

– Z jednej strony mieliśmy ambicje, z drugiej ich obniżanie i dostosowywanie do realiów. Trzeba było zastanowić się też, gdzie znajdziemy dane, żeby to wszystko policzyć, i czy one w ogóle są dostępne – wyjaśnił. 

Przeczytaj także: „Zakaz umieszczania kobiet po poronieniu razem z tymi, które urodziły zdrowe dzieci”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.