Cezary Aszkiełowicz/Agencja Wyborcza.pl
Zawalski: Podział na dyżury ostre i tępe? Bez określenia wymagań i realnej wyceny spowoduje chaos
Autor: Krystian Lurka
Data: 12.02.2019
Źródło: KL
Tagi: | Wojciech Zawalski |
Powrócił pomysł na wprowadzenie podziału dyżurów na ostre i tępe. - Placówki pełniące ostry dyżur będą mieć zwiększoną liczbę personelu, a podczas tępego obsadę mniejszą - powiedział Andrzej Jacyna, prezes NFZ, i spytał retorycznie, czy w Warszawie całą dobę musi funkcjonować 30 bloków operacyjnych. Sprawę skomentował Wojciech Zawalski. - Tego, że podział - jako ukłon prezesa w stronę szpitali warszawskich - zacznie obowiązywać, jestem niemal pewien. Dla Warszawy to rewelacja, ale przypominam, że Polska na powiatach stoi - przyznał.
Wojciech Zawalski, były dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej w Narodowym Funduszu Zdrowia:
- Przed wprowadzeniem sieci usłyszeliśmy, że polskie szpitalnictwo wymaga kompletnie nowego podejścia, że musimy się zastanowić nad liczbą szpitali i zakresem świadczonych przez nie usług oraz nad ich adekwatną wyceną. I co z tego wyniknęło? Niestety, stało się dokładnie to, o czym mówiłem. Zmieniono jedynie sposób rozliczania świadczeń ze złego na fatalny. Kompletnie nie zainteresowano się potrzebami lokalnych populacji. Ugruntowano status quo. Sieć szpitali jest niezbędna. Tyle że trzeba w niej określić potrzeby świadczeń na danym terenie, zasady funkcjonowania, w tym ostro-tępo, a w ślad za tym zaplanować finansowanie. Takie akcyjne działanie bez określenia wymagań w skali kraju i dokonania realnej wyceny dyżurów ostrych i tępych, zamiast pomóc wprowadzi tylko chaos. Powtarzam od dawna, systemu ochrony zdrowia nie da się już dłużej łatać, trzeba go uszyć na nowo. Musimy stworzyć nowoczesny system opieki zdrowotnej w Polsce.
Przeczytaj także: "Dyżury tępe i ostre, czyli pomysł na obcięcie kosztów systemu".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Przed wprowadzeniem sieci usłyszeliśmy, że polskie szpitalnictwo wymaga kompletnie nowego podejścia, że musimy się zastanowić nad liczbą szpitali i zakresem świadczonych przez nie usług oraz nad ich adekwatną wyceną. I co z tego wyniknęło? Niestety, stało się dokładnie to, o czym mówiłem. Zmieniono jedynie sposób rozliczania świadczeń ze złego na fatalny. Kompletnie nie zainteresowano się potrzebami lokalnych populacji. Ugruntowano status quo. Sieć szpitali jest niezbędna. Tyle że trzeba w niej określić potrzeby świadczeń na danym terenie, zasady funkcjonowania, w tym ostro-tępo, a w ślad za tym zaplanować finansowanie. Takie akcyjne działanie bez określenia wymagań w skali kraju i dokonania realnej wyceny dyżurów ostrych i tępych, zamiast pomóc wprowadzi tylko chaos. Powtarzam od dawna, systemu ochrony zdrowia nie da się już dłużej łatać, trzeba go uszyć na nowo. Musimy stworzyć nowoczesny system opieki zdrowotnej w Polsce.
Przeczytaj także: "Dyżury tępe i ostre, czyli pomysł na obcięcie kosztów systemu".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.