123RF
Marihuana skuteczna w terapii epilepsji
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 20.12.2021
Źródło: Marek Matacz/PAP, BMJ Paediatrics Open: „Medical cannabis for severe treatment resistant epilepsy in children: a case-series of 10 patients”.
Aż o 86 proc. spadła częstość epileptycznych drgawek u dzieci leczonych medyczną marihuaną. Jednocześnie dzieci słabo reagowały na inne terapie. Naukowcy na łamach „BMJ Paediatrics Open” donoszą o dużym sukcesie w wykorzystaniu marihuany w leczeniu epilepsji.
Anegdotyczne dowody o skuteczności marihuany w leczeniu dziecięcej epilepsji pojawiają się tymczasem już od XIX wieku, ale niewiele jest rzetelnych badań naukowych na temat ekstraktu z całej rośliny. Zawiera ona główny psychoaktywny związek THC, inne neuroaktywne substancje oraz pozostałe, typowe dla marihuany cząsteczki, np. terpeny.
W Wielkiej Brytanii, gdzie przeprowadzono nowe badanie, w 1971 roku zakazano medycznego i rekreacyjnego użycia marihuany. Jednak m.in. pod wpływem nacisków rodziców w 2018 roku wprowadzono ekstrakty z całej rośliny do stosowania u niektórych dzieci z epilepsją. Lekarze jednak rzadko ten środek przepisywali, głównie ze względu na brak wniosków z dobrych badań klinicznych.
Autorzy nowej pracy obserwowali dziesięcioro dzieci w wieku od roku do 13 lat z ciężką epilepsją, które nie reagowały na konwencjonalne leczenie. Średnio próbowano wcześniej 7 standardowych leków. Dwoje nie reagowało także na pochodzący z marihuany medyczny CBD. Troje miało też inne zaburzenia, np. ogólne opóźnienie rozwoju i problemy z nauką. Po zastosowaniu wyciągu z marihuany u siedmiorga dzieci można było odstawić leki. Jednocześnie miesięczna częstość drgawek spadła w całej grupie średnio o 86 proc. Rodzice i opiekunowie donieśli też o wielu pozytywnych zmianach, m.in. dotyczących snu, jedzenia, zachowania i zdolności poznawczych.
Pojawiały się tylko niewielkie skutki uboczne, takie jak zmęczenie. Analiza pokazała przy tym, że dzieci przyjmowały dziennie 5,15 mg THC i 171,8 CBD. Koszt leku to niecałe 900 funtów miesięcznie.
Badanie miało charakter obserwacyjny, nie było więc odniesienia do grupy kontrolnej. Istnieje też możliwość, że wzięli w nim udział rodzice, których dzieci dobrze reagowały na leczenie. Naukowcy podkreślają jednak, że wyniki zgadzają się z innymi badaniami. Ich zdaniem potrzebne są więc dalsze testy, m.in. sprawdzające mechanizm działania użytych substancji i ewentualnych skutków ubocznych.
Podsumowując, uzyskane dane dostarczają dowodów wspierających szersze wprowadzenie tej metody do leczenia.
W Wielkiej Brytanii, gdzie przeprowadzono nowe badanie, w 1971 roku zakazano medycznego i rekreacyjnego użycia marihuany. Jednak m.in. pod wpływem nacisków rodziców w 2018 roku wprowadzono ekstrakty z całej rośliny do stosowania u niektórych dzieci z epilepsją. Lekarze jednak rzadko ten środek przepisywali, głównie ze względu na brak wniosków z dobrych badań klinicznych.
Autorzy nowej pracy obserwowali dziesięcioro dzieci w wieku od roku do 13 lat z ciężką epilepsją, które nie reagowały na konwencjonalne leczenie. Średnio próbowano wcześniej 7 standardowych leków. Dwoje nie reagowało także na pochodzący z marihuany medyczny CBD. Troje miało też inne zaburzenia, np. ogólne opóźnienie rozwoju i problemy z nauką. Po zastosowaniu wyciągu z marihuany u siedmiorga dzieci można było odstawić leki. Jednocześnie miesięczna częstość drgawek spadła w całej grupie średnio o 86 proc. Rodzice i opiekunowie donieśli też o wielu pozytywnych zmianach, m.in. dotyczących snu, jedzenia, zachowania i zdolności poznawczych.
Pojawiały się tylko niewielkie skutki uboczne, takie jak zmęczenie. Analiza pokazała przy tym, że dzieci przyjmowały dziennie 5,15 mg THC i 171,8 CBD. Koszt leku to niecałe 900 funtów miesięcznie.
Badanie miało charakter obserwacyjny, nie było więc odniesienia do grupy kontrolnej. Istnieje też możliwość, że wzięli w nim udział rodzice, których dzieci dobrze reagowały na leczenie. Naukowcy podkreślają jednak, że wyniki zgadzają się z innymi badaniami. Ich zdaniem potrzebne są więc dalsze testy, m.in. sprawdzające mechanizm działania użytych substancji i ewentualnych skutków ubocznych.
Podsumowując, uzyskane dane dostarczają dowodów wspierających szersze wprowadzenie tej metody do leczenia.