123RF
Szumy uszne – równie trudne do zniesienia, jak i do leczenia
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 07.09.2022
Źródło: Medscape: „Digital Therapy May 'Rewire' the Brain to Improve Tinnitus”, „Nearly 15% of Adults Worldwide Experience Tinnitus Symptoms”, Frontiers: „A randomized single-blind controlled trial of a prototype digital polytherapeutic for tinnitus”, JAMA Network: „Global Prevalence and Incidence of Tinnitus A Systematic Review and Meta-analysis”
Działy:
Aktualności w Neurologia
Aktualności
Tagi: | szumy uszne |
Prawdopodobnie nikt z nas nie zna osoby, której trudno znieść pewne dźwięki. Zdarza się, że owa „melodia” towarzyszy długo i niełatwo się jej pozbyć – taki właśnie stan powodują szumy uszne. Na szczęście dysponujemy potężnym orężem w postaci nauki, która rozwiązała niejeden problem.
W ostatnim czasie literatura medyczna została wzbogacona o dwa ważne doniesienia odnoszące się do powyższej problematyki.
W pierwszym z nich, opublikowanym na łamach „JAMA Neurology”, przedstawiono wyniki metaanalizy dotyczącej epidemiologii uciążliwego objawu. Oszacowano, że roczna częstość występowania szumów usznych wynosi około 1 proc., przy czym 14 proc. dorosłych doświadcza jakichkolwiek szumów, a 2 proc. jest dotkniętych ciężką postacią.
Częstość występowania nie różniła się w zależności od płci, ale wykazano zwiększoną częstość związaną z wiekiem (10 proc. młodych dorosłych, 14 proc. dorosłych w średnim wieku i 24 proc. osób starszych).
W drugim doniesieniu opublikowanym na łamach „Frontiers in Neurology” zbadano, czy pacjentom można pomóc za pomocą aplikacji na telefon komórkowy, która łączy tzw. biały szum, aktywną terapię opartą na grach i poradnictwo.
61 pacjentów z szumami usznymi zostało losowo przydzielonych do popularnej aplikacji wykorzystującej biały szum (w tej grupie pacjentom zaoferowano aplikację Biały Szum oraz słuchawki) lub do aplikacji UpSilent, w której pacjenci otrzymali aplikację na smartfona, słuchawki Bluetooth na przewodnictwo kostne, głośnik Bluetooth w poduszce do snu oraz edukacyjne materiały doradcze.
W obu grupach odnotowano poprawę w zakresie uczucia rozdrażnienia, zdolności do ignorowania, nieprzyjemności i głośności po 12 tygodniach, jednak efekt istotnie częściej występował w grupie interwencyjnej (aż o 22 proc). Autorzy podkreślają, że kolejnym krokiem będzie udoskonalenie prototypu i przejście do większych (najlepiej międzynarodowych) badań w celu uzyskania akceptacji FDA. Mają też nadzieję, że aplikacja będzie dostępna do użytku klinicznego za mniej więcej 6 miesięcy.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
W pierwszym z nich, opublikowanym na łamach „JAMA Neurology”, przedstawiono wyniki metaanalizy dotyczącej epidemiologii uciążliwego objawu. Oszacowano, że roczna częstość występowania szumów usznych wynosi około 1 proc., przy czym 14 proc. dorosłych doświadcza jakichkolwiek szumów, a 2 proc. jest dotkniętych ciężką postacią.
Częstość występowania nie różniła się w zależności od płci, ale wykazano zwiększoną częstość związaną z wiekiem (10 proc. młodych dorosłych, 14 proc. dorosłych w średnim wieku i 24 proc. osób starszych).
W drugim doniesieniu opublikowanym na łamach „Frontiers in Neurology” zbadano, czy pacjentom można pomóc za pomocą aplikacji na telefon komórkowy, która łączy tzw. biały szum, aktywną terapię opartą na grach i poradnictwo.
61 pacjentów z szumami usznymi zostało losowo przydzielonych do popularnej aplikacji wykorzystującej biały szum (w tej grupie pacjentom zaoferowano aplikację Biały Szum oraz słuchawki) lub do aplikacji UpSilent, w której pacjenci otrzymali aplikację na smartfona, słuchawki Bluetooth na przewodnictwo kostne, głośnik Bluetooth w poduszce do snu oraz edukacyjne materiały doradcze.
W obu grupach odnotowano poprawę w zakresie uczucia rozdrażnienia, zdolności do ignorowania, nieprzyjemności i głośności po 12 tygodniach, jednak efekt istotnie częściej występował w grupie interwencyjnej (aż o 22 proc). Autorzy podkreślają, że kolejnym krokiem będzie udoskonalenie prototypu i przejście do większych (najlepiej międzynarodowych) badań w celu uzyskania akceptacji FDA. Mają też nadzieję, że aplikacja będzie dostępna do użytku klinicznego za mniej więcej 6 miesięcy.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak