Maciej Krawczyk: Krajowa Rada Fizjoterapeutów zapowiada złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego
Autor: Alicja Kostecka
Data: 27.08.2019
Fizjoterapeuci czują, że są traktowani jako zawód drugiej kategorii, dlatego zapowiadają złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo niska wycena usług fizjoterapeutycznych grozi odpływem młodych ludzi z zawodu i "stomatologizacją", czyli pełnym przeniesieniem do sfery prywatnej.
Krajowa Rada Fizjoterapeutów zapowiada złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego odnoszącej się do naruszenia praw i wolności waszego zawodu, proszę powiedzieć, o co dokładnie chodzi ?
Złożymy skargę do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ zgodnie z art.32 konstytucji wszyscy obywatele są równi wobec prawa i nikt nie może być dyskryminowany w życiu społecznym lub gospodarczym z żadnej przyczyny. My zaś czujemy, że Ministerstwo Zdrowia traktuje nas jak zawód drugiej kategorii, którym nie jesteśmy. Na początku sierpnia otrzymaliśmy z MZ nowelizację rozporządzenia ws. ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnych. Ministerstwo sankcjonuje w rozporządzeniu dotychczasowe mechanizmy przedłużania środków na wynagrodzenia dla pielęgniarek i położnych oraz ratowników medycznych, które miały być nadzwyczajnym rozwiązaniem czasowym. Minister zdrowia podkreślał, że takie samo systemowe rozwiązania nie jest możliwe dla diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów i innych zawodów medycznych, czyli nie jest, a jednak jest? Uważamy, że jest to rażąca nierówność wobec prawa.
Czy fizjoterapeuci czują, że należą do gorszej kategorii pracowników ochrony zdrowia?
Czujemy, że tak jesteśmy traktowani przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia. Jesteśmy wykształceni, młodzi i doceniani we wszystkich innych krajach. Polscy fizjoterapeuci należą do najlepszych na świecie. A w Polsce w publicznej służbie zdrowia zarabiamy bardzo mało, przez lata pomijano nas w wycenach i podwyżkach, szkolić się musimy za własne pieniądze i nie dostajemy na ten cel publicznych środków, tak jak lekarze i pielęgniarki. Warto podkreślić, iż nie mówimy o tym, że wszyscy powinni zarabiać tyle samo w służbie zdrowia, ale odpowiednio do swoich kompetencji i nałożonych obowiązków.
W maju minister zdrowia zapowiedział podwyżki dla diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów, jak ta zapowiedź realizowana jest w praktyce?
Od początku informujemy, iż zapowiadane pieniądze trafić miały do bardzo niewielkiej liczby fizjoterapeutów, a de facto trafiły do jeszcze mniejsze, bo blisko 70 placówek nie wypłaciło żadnych pieniędzy fizjoterapeutom.
W praktyce oznacza to, że żadnych podwyżek nie było albo były kilkuzłotowe.
Czy pauperyzacja tego zawodu grozi odchodzeniem młodych osób do innych sektorów pracy?
Zdecydowanie tak. Młodzi fizjoterapeuci już często podejmują pracę, np. jako trenerzy personalni albo wyjeżdżają za granicę.
Czy niedocenienie tego zawodu grozi zapaścią na rynku usług rehabilitacyjnych, które i tak trudno pozyskać w ramach NFZ?
Już mamy zapaść: w wielu placówkach są nieobsadzone etaty dla fizjoterapeutów. Szczególnie w szpitalach, gdzie praca jest najcięższa, a zarobki najmniejsze. Mówimy, że ze względu na bardzo niskie wyceny, grozi nam „stomatologizacja”, czyli w zasadzie pełne przeniesienie do sfery prywatnej. A to w dobie starzejącego się społeczeństwa oraz funkcji jaką pełni fizjoterapia, m.in. profilaktycznej, powinno szczególnie martwić decydentów.
Złożymy skargę do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ zgodnie z art.32 konstytucji wszyscy obywatele są równi wobec prawa i nikt nie może być dyskryminowany w życiu społecznym lub gospodarczym z żadnej przyczyny. My zaś czujemy, że Ministerstwo Zdrowia traktuje nas jak zawód drugiej kategorii, którym nie jesteśmy. Na początku sierpnia otrzymaliśmy z MZ nowelizację rozporządzenia ws. ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnych. Ministerstwo sankcjonuje w rozporządzeniu dotychczasowe mechanizmy przedłużania środków na wynagrodzenia dla pielęgniarek i położnych oraz ratowników medycznych, które miały być nadzwyczajnym rozwiązaniem czasowym. Minister zdrowia podkreślał, że takie samo systemowe rozwiązania nie jest możliwe dla diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów i innych zawodów medycznych, czyli nie jest, a jednak jest? Uważamy, że jest to rażąca nierówność wobec prawa.
Czy fizjoterapeuci czują, że należą do gorszej kategorii pracowników ochrony zdrowia?
Czujemy, że tak jesteśmy traktowani przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia. Jesteśmy wykształceni, młodzi i doceniani we wszystkich innych krajach. Polscy fizjoterapeuci należą do najlepszych na świecie. A w Polsce w publicznej służbie zdrowia zarabiamy bardzo mało, przez lata pomijano nas w wycenach i podwyżkach, szkolić się musimy za własne pieniądze i nie dostajemy na ten cel publicznych środków, tak jak lekarze i pielęgniarki. Warto podkreślić, iż nie mówimy o tym, że wszyscy powinni zarabiać tyle samo w służbie zdrowia, ale odpowiednio do swoich kompetencji i nałożonych obowiązków.
W maju minister zdrowia zapowiedział podwyżki dla diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów, jak ta zapowiedź realizowana jest w praktyce?
Od początku informujemy, iż zapowiadane pieniądze trafić miały do bardzo niewielkiej liczby fizjoterapeutów, a de facto trafiły do jeszcze mniejsze, bo blisko 70 placówek nie wypłaciło żadnych pieniędzy fizjoterapeutom.
W praktyce oznacza to, że żadnych podwyżek nie było albo były kilkuzłotowe.
Czy pauperyzacja tego zawodu grozi odchodzeniem młodych osób do innych sektorów pracy?
Zdecydowanie tak. Młodzi fizjoterapeuci już często podejmują pracę, np. jako trenerzy personalni albo wyjeżdżają za granicę.
Czy niedocenienie tego zawodu grozi zapaścią na rynku usług rehabilitacyjnych, które i tak trudno pozyskać w ramach NFZ?
Już mamy zapaść: w wielu placówkach są nieobsadzone etaty dla fizjoterapeutów. Szczególnie w szpitalach, gdzie praca jest najcięższa, a zarobki najmniejsze. Mówimy, że ze względu na bardzo niskie wyceny, grozi nam „stomatologizacja”, czyli w zasadzie pełne przeniesienie do sfery prywatnej. A to w dobie starzejącego się społeczeństwa oraz funkcji jaką pełni fizjoterapia, m.in. profilaktycznej, powinno szczególnie martwić decydentów.
