Automatyczne systemy podawania insuliny – droższe, ale bardziej opłacalne
Tagi: | Małgorzata Myśliwiec, cukrzyca, automatyczne systemy podawania insuliny, sztuczna trzustka, pompa zamknięta |
Prof. Małgorzata Myśliwiec przekonuje, że automatyczne systemy podawania insuliny poprawiają jakość życia pacjentów i zapobiegają powikłaniom cukrzycy. Problemem jest jednal wysoka cena pomp zintegrowanych. Zdaniem ekspertki warto zwiększyć wycenę świadczeń z użyciem pomp zintegrowanych, a zmniejszyć dla pomp niezintegrowanych, co powinno rozwiązać problem.
- Automatyczne systemy podawania insuliny zapewniają stabilniejszy poziom glukozy we krwi, z mniejszą liczbą jego wzrostów i spadków. Efektem tego jest lepsza kontrola cukrzycy i zmniejszenie ryzyka wystąpienia związanych z nią powikłań
- Udowodniono, że choć hybrydowe systemy zamkniętej pętli są kosztowniejsze, to jednak są bardziej opłacalne. Wysoki na początku wydatek szybko się zwraca, gdyż o trzy lata wydłuża się życie chorego bez powikłań, których leczenie jest kosztowne i długotrwałe
- Jak mówi prof. Małgorzata Myśliwiec, powinno się zwiększyć wycenę świadczeń z użyciem pomp zintegrowanych, np. do 14,5 tys. zł, a zmniejszyć dla pomp niezintegrowanych – o 2–3 tys. zł. Wtedy pompy zintegrowane również będą atrakcyjne dla szpitali
Automatyczne systemy podawania insuliny nazywane są sztuczną trzustką lub tzw. pompą zamkniętą. Jest to połączenie pompy insulinowej z systemem ciągłego monitorowania glikemii (CGM). Sama pompa nie jest jeszcze sztuczną trzustką. Można o niej mówić dopiero wtedy, gdy zostanie zintegrowana z CGM i zapewni automatyczną podaż precyzyjnie wyliczonej dawki insuliny.
Lepsza kontrola cukrzycy
Automatyczne systemy, nazywane także hybrydowymi systemami zamkniętej pętli, są kolejnym przełomem w leczeniu cukrzycy wymagającej podawania insuliny. Jeszcze nie przejmują one w pełni pracy trzustki, być może będzie to możliwe w niedalekiej przyszłości. Jednak zapewniają stabilniejszy poziom glukozy we krwi, z mniejszą liczbą jego wzrostów i spadków. Efektem tego jest lepsza kontrola cukrzycy i zmniejszenie ryzyka wystąpienia związanych z nią powikłań, będących zmorą tej choroby.
Zdaniem prof. Małgorzaty Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, takie systemy mają przewagę nad innymi metodami leczenia niezależnie od wieku pacjentów. Wynika to z tego, że osoby z cukrzycą codziennie wykazują inne zapotrzebowanie na insulinę, a na wartość glikemii wpływa ponad 40 czynników. Nie można ich wszystkich uwzględnić poprzez manualne i sztywne dawkowanie insuliny.
Życie bez powikłań wydłuża się o trzy lata
Specjalistka zapewnia, że hybrydowe systemy zamkniętej pętli były badane w wielu krajach, wykazując większą jakość życia pacjentów z cukrzycą insulinozależną oraz mniej powikłań tej choroby, zarówno tych ostrych, jak i późnych. Udowodniono też, że choć są bardziej kosztowne, to jednak są bardziej opłacalne. Wysoki na początku wydatek szybko się zwraca, gdyż o trzy lata wydłuża się życie chorego bez powikłań, a ich leczenie jest kosztowne i długotrwałe.
– Mamy twarde dowody z metaanalizy w 20 krajach, że ten wyższy na początku wydatek w krótkim czasie powoduje zysk dla pacjenta, jak i dla opieki specjalistycznej, ponieważ mniej pacjentów jest hospitalizowanych i rzadziej odwiedzają oni poradnie specjalistyczne – przekonuje prof. Myśliwiec.
Powinno się zwiększyć wycenę świadczeń z użyciem pomp zintegrowanych
W Polsce od 2011 r. u pacjentów do 26. roku życia jest możliwa refundacja pętli zamkniętej, ale jej finansowanie pochłania całe to świadczenie.
– Przy tym poziomie finansowania nic nie zostaje na edukację pacjentów z cukrzycą ani szpitalowi, dlatego niechętnie ją finansują – wyjaśnia ekspertka. Z tego powodu większość lecznic nie chce kupować tych bardzo dobrych pomp insulinowych. Wolą inne, tańsze, które nie są zintegrowane z systemem ciągłego monitorowania glikemii.
– Nasza propozycja jest taka, aby zwiększyć wycenę świadczeń z użyciem pomp zintegrowanych, np. do 14,5 tys. zł, a zmniejszyć dla pomp niezintegrowanych – o 2–3 tys. zł. Wtedy bezkosztowo spowodujemy, że pompy zintegrowane również będą atrakcyjne dla szpitali – twierdzi specjalistka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jej zdaniem podobnie tańsze powinny być systemy monitorowania glikemii, których nie można zintegrować z pompami insulinowymi.
Hybrydowe systemy zamkniętej pętli są zalecane u dzieci i młodzieży z cukrzycą wymagających intensywnej insulinoterapii. Pod warunkiem, że akceptują zasady tej metody leczenia i nie mają przeciwwskazań do jej stosowania. Taka metoda powinna być też zastosowana jak najwcześniej po wykryciu choroby.
Prof. Małgorzata Myśliwiec zaznacza też, że „każda osoba z cukrzycą typu 1 ma prawo do stosowania tego systemu od momentu rozpoznania choroby”. Dotyczy to szczególnie tych pacjentów, u których kontrola glikemii nie jest optymalna. Taki jest też konsensus w tej sprawie międzynarodowej grypy specjalistów.