SOR(ry), przekładamy – nadal jest problem z lekarzami
Dyrektorzy szpitali nadal sygnalizują problemy z zapewnieniem w szpitalnych oddziałach ratunkowych specjalistów medycyny ratunkowej lub lekarzy specjalizujących się w tej dziedzinie – dlatego resort w projekcie rozporządzenia pozwala kierować SOR przez lekarzy innych specjalizacji niż medycyna ratunkowa.
W Polsce jest 246 szpitalnych oddziałów ratunkowych – w dużej części z nich jest poważny problem ze skompletowaniem odpowiedniej kadry. Chodzi głównie o lekarzy, którzy kierują oddziałami.
Jeszcze do niedawna było tak, że – zgodnie z przygotowanym w 2019 r. rozporządzeniem – ordynator powinien legitymować się tytułem specjalisty medycyny ratunkowej albo być po drugim roku specjalizacji w tej dziedzinie. Z tych samych przepisów wynikało, że oprócz tego każdy z kierujących powinien mieć dodatkową specjalizację lub tytuł specjalisty w którejś z dziedzin, takich jak anestezjologia i intensywna terapia, choroby wewnętrzne, chirurgia ogólna, chirurgia dziecięca, ortopedia i traumatologia narządu ruchu, ortopedia i traumatologia, pediatria, neurologia lub kardiologia.
Aż w 51 z 246 SOR [według stanu na kwiecień 2024 r. – red.] nie spełniano wymogów kadrowych, które miały obowiązywać najpierw do czerwca 2024 r., a po wydłużeniu terminu – do 31 grudnia 2024 r.
Kłopoty, kłopoty, kłopoty
W opublikowanym 23 października projekcie rozporządzenia autorzy informują, że nadal jest problem.
– Wprowadzony w 2019 r. termin dostosowania SOR do wymagania dotyczącego zapewnienia specjalisty medycyny ratunkowej na stanowisku ordynatora oddziału był już kilkukrotnie wydłużany, dopuszczając tymczasowo zatrudnienie na tym stanowisku lekarza systemu, zgodnie z definicją określoną w art. 3 pkt 3 ustawy z 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Nowelizacją rozporządzenia SOR z 2023 r. powiększono listę lekarzy kwalifikujących się na stanowisko lekarza kierującego SOR o lekarzy będących w trakcie specjalizacji z medycyny ratunkowej, spełniających wymagania określone w § 12 ust. 1 pkt 1 tiret drugi tego rozporządzenia. Mimo to dyrektorzy szpitali nadal sygnalizują problemy z zapewnieniem w SOR specjalistów medycyny ratunkowej lub lekarzy specjalizujących się w tej dziedzinie, nie tylko na stanowisku kierownika tego oddziału, ale również jako bieżącej obsady oddziału ratunkowego – czytamy w proponowanych przepisach.
Wnioskodawcy wyliczają, że na 249 funkcjonujących szpitalnych oddziałów ratunkowych kierownikiem 182 oddziałów jest lekarz spełniający wymagania wskazane w rozporządzeniu. Natomiast w 47 spośród 67 pozostałych – co stanowi niemal 19 proc. wszystkich SOR w kraju – zarządzający informują, że do końca 2024 r. nie zdołają spełnić tego wymogu.
– Z danych wynika, że jest konieczność dostosowania regulacji do faktycznej sytuacji na rynku pracy, jednak w tym zakresie nie jest zasadne dalsze wydłużanie okresu przejściowego, lecz dopuszczenie możliwości kierowania oddziałem również przez lekarzy innych specjalności niż medycyna ratunkowa, przewidzianych dla lekarzy systemu, z zastrzeżeniem dotyczącym jednoczesnego spełnienia warunku posiadania doświadczenia w udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w wymiarze co najmniej trzech tysięcy godzin, nabytego w SOR, w ostatnich pięciu latach – czytamy w projekcie.
Projekt rozporządzenia poniżej.
Uwagi do projektu – w wersji edytowalnej – można wysyłać do resortu – do 21 dni od otrzymania pisma w sprawie dokumentu.
Przeczytaj także: „Czy leci z nami pilot?” i „Pijany dusił pielęgniarkę, a lekarzowi groził śmiercią”.