Czeka nas upadek ochrony zdrowia?

– Na zmianie zyskają bardzo majętni. Upadek ochrony zdrowia uderzy nie tylko w dożynanych etatowców – skomentowała decyzję Sejmu w sprawie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Maria Libura.   

W trakcie ostatniego kwietniowego posiedzenia Sejmu parlamentarzyści podjęli decyzję w sprawie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To spełnienie wyborczych obietnic obecnie rządzących. 

Za obniżeniem składki zdrowotnej głosowała nawet minister zdrowia Izabela Leszczyna pomimo tego, że wcześniej deklarowała się jako przeciwniczka tego rozwiązania. Swoją decyzję argumentowała tym, że głosowanie przeciwko obniżeniu składki zdrowotnej od przedsiębiorców byłoby wotum nieufności wobec własnego premiera.

Głosowała za obniżką składki zdrowotnej – dlaczego?– Głosowanie przeciwko obniżeniu składki zdrowotnej od przedsiębiorców byłoby wotum nieufności wobec własnego premiera – skomentowała minister zdrowia Izabela Leszczyna.

Nie milkną echa sejmowej decyzji

Głos w tej zabrała Maria Libura, ekspertka Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego do spraw zdrowia.

Na X skrytykowała parlamentarzystów, odpowiadając na wpis Małgorzaty Samborskiej, doradcy podatkowego i partnera w Grant Thornton Polska.

Proszę Państwa, 4.4.25 Polska wypisała się z cywilizacji europejskiej. Na zmianie zyskają mega majętni. Upadek ochrony zdrowia uderzy nie tylko w dożynanych etatowców. Drobni przedsiębiorcy za oszczędzone 100 PLN zapłacą milionem monet na prywatne leczenie, zdrowiem i życiem. https://t.co/fQko88pPjg

— Maria Libura (@MariaLibura) April 4, 2025

Libura tłumaczyła, że duże nierówności uniemożliwiają funkcjonowanie demokracji.

– Obraliśmy kierunek na ścianę. Nie, tych pieniędzy nie da się dołożyć z budżetu bez zniszczenia innych usług publicznych po włączeniu Narodowego Funduszu Zdrowia w regułę wydatkową – wskazała.

– Zapnijcie pasy. Jeśli myśleliście, że ciężko się leczyć, zobaczycie prawdziwą studnię bez dna, wciągającą waszą kasę. To nie będzie Narodowy Fundusz Zdrowia, tylko komercyjne usługi, napędzające inflację kosztów – dodała.

– Nie cieszcie się szczęściarze z domkiem pod Warszawą i dobrym zdrowiem. Utrata spójności społecznej to nie hasło ze słownika. Nierówności to utrata rąk do pracy. To radykalizacja uciśnionych, wzrost populizmu i przestępczości – wskazała.

Inne komentarze – za i przeciw

Pod jej wpisem pojawiły się zarówno głosy popierające decyzje podjęte w Sejmie, jak też takie, które krytykują wprowadzany kierunek zmian.

Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton Polska, przytoczyła wyliczenia wskazujące, kto zyska, a kto straci na zmianach w składce zdrowotnej.

Przedsiębiorca z dochodem 14 tys. zapłaci składkę zdrowotną w 2026 taką samą jak pracownik z minimalnym wynagrodzeniem.

Stracą tylko ryczałtowcy z przychodem powyżej 56 tys. miesięcznie.#SkładkaZdrowotna2026

Więcej wyliczeń tutaj: https://t.co/jLIc7zxQIH

— Małgorzata Samborska (@SamborskaM) April 4, 2025

Z kolei Zbyszek Kowalski, przewodniczący Sekcji Motywacji Pacjentów Polskiego Towarzystwa Komunikacji Medycznej, przyznał, że nierównością jest też płacenie 5 tys. zł miesięcznie i niekorzystanie, gdy inni płacą KRUS.

– O tym cisza. Oczywiście, uważam, że 317,50 zł to gruba przesada, ale nieskończenie wiele również jest przesadą. Wszak to składka zdrowotna. Brakuje mi solidarności – wskazał.

Zmiany w składce zdrowotnej? Tak, ale dla rolników– Składkę zdrowotną należy zmienić, ale nie tak, jak proponują rządzący. Powinna być solidarna, czyli taka, której wysokość procentowa jest równa dla wszystkich, w tym rolników – podkreśla wiceprezes OZPSP Mariusz Trojanowski.

Przeczytaj także: „Zaapelują o prezydenckie weto ws. składki zdrowotnej? ”, „Będzie projekt Lewicy ws. reformy systemu ochrony zdrowia?”, „Prezes NRL apeluje o większe nakłady na zdrowie”, „Nie chce, ale musi” i „Prezes NRL apeluje o większe nakłady na zdrowie”.